Rosjanie przestrzegają, że najbliższa zima w Polsce będzie wyjątkowo mroźna. Z kolei Amerykanie są przekonani, że mamy przed sobą zimę w najbardziej łagodnym wydaniu. Postanowiliśmy sprawdzić, co na ten temat ma do powiedzenia wnikliwy obserwator przyrody - Waldemar Sieradzki, nadleśniczy Nadleśnictwa Krynki z siedzibą w Poczopku koło Szudziałowa.
- W mojej ocenie zima przełomu 2013/2014 przyniesie nam dużo śniegu, ale jednocześnie będzie łagodna i mokra - przepowiada Waldemar Sieradzki.
Skąd taka pewność? - Poprzednią zimę mieliśmy długą i mroźną. Teraz nie powinno się to powtórzyć. Przynajmniej tak wynika z obecnego zachowania zwierząt - tłumaczy nadleśniczy.
Od dawna wiadomo, że przepowiednie pogodowe z Poczopka sprawdzają się niemal w 100 procentach. Wiedzą to doskonale wszyscy, którzy wiosną w Nadleśnictwie Krynki obserwują rytuał zwany wypuszczeniem łabędzi. Na podstawie tego, jak wygląda ich pierwsze wiosenne wejście do wody, przepowiada się pogodę na cały rok.
- Przed zimą obserwujemy nasze stado żubrów. Teraz zwierzęta nie wyszły jeszcze z lasów na pola, czyli na razie nie należy spodziewać się dużych mrozów. Temperatura zacznie spadać dopiero około 10 grudnia - mówi Waldemar Sieradzki.
Według niego, czekają nas śnieżne Święta Bożego Narodzenia. Świąteczna pogoda ma zachęcać do kuligów. Na pewno nie rozczarują się ci, którzy postanowią zorganizować kulig w Puszczy Knyszyńskiej, a przy okazji odwiedzić szczególne miejsce, jakim jest Poczopek.
(anad)