Pod Szudziałowem staną wiatraki, których maszt będzie miał ponad 100 metrów, ze śmigłem o średnicy 40 metrów. - Gdyby udało się sfinalizować sprawę, to i gmina, i mieszkańcy mieliby korzyści - mówił Jarosław Sobolewski, prezes Podlaskich Farm Wiatrowych. Inwestycja ma być warta 240 mln zł.
O farmie wiatrowej dyskutowano w ostatni piątek na sesji Rady Gminy Szudziałowo.
- Trafiliśmy tu przypadkowo. Ja po prostu pochodzę z tej gminy, więc chciałoby się dla niej coś zrobić, żeby ludziom choć trochę żyło się tu lepiej. W 2008 roku sprawdziliśmy warunki wietrzności. Okazało się, że są na tyle korzystne, iż można tu stawiać wiatraki. Początkowo zamierzaliśmy postawić tu urządzenia o mocy 85 megawatów, jednak zakład energetyczny nie był w stanie przyjąć takiej mocy. Ostatecznie będą to więc wiatraki słabsze, 37,5-megawatowe. Negocjujemy właśnie umowy przyłączeniowe. Początkowo PGE Białystok wyliczyło koszty tej operacji na 17,5 mln zł, później - na 33 mln zł. Jest spór między nami w tej sprawie, ma on się rozstrzygnąć do 31 października. Jesteśmy na finiszu z badaniami oddziaływania na środowisko. Zakres tych badań został nam narzucony. Kolejnym etapem będą właśnie umowy przyłączenia do sieci - mówił Jarosław Sobolewski.
Farma ma składać się z 15 nowych wiatraków. Kiedy znajdą się one w gminie Szudziałowo? - pytali radni.
- Myślę, że będzie nie później niż w ciągu dwóch lat. Tymczasem pod Suwałkami inwestycję zamykano przez sześć lat. Jeżeli uzyskamy dokumentację i otrzymamy warunki zabudowy, przystąpimy do projektowania. Sama budowa zajmuje cztery miesiące. Działki, na których staną urządzenia wstępnie są już określone - wyjaśnił prezes.
Wiatraki będą nowymi urządzeniami. - Szacujemy ich koszt na około 60 milionów euro, czyli ponad 240 mln zł. Samo śmigło takiego urządzenia ma 40 metrów średnicy, wieża zaś jest wysoka na 105 metrów. Z tego, co się orientuję, wiatrak pracujący w gminie Krynki jest pięć razy mniejszy jeśli chodzi o wytwarzaną moc niż te, które mamy zamiar tu postawić - dodał Jarosław Sobolewski.
Od jednego wiatraka gmina powinna uzyskać 20-30 tys. zł podatku rocznie - ocenił prezes Podlaskich Farm Wiatrowych.
(is)