Zainspirowany waszymi poniedziałkowymi zdjęciami z rynku w Sokółce postanowiłem dziś odwiedzić las. Dziś udało mi się nazbierać sporą ilość opieniek - bo innych grzybów nadal nie ma - pisze w mailu do redakcji nasz Czytelnik.
Opieńki pójdą do słoików w zalewie solonej. Przez kilka dni będzie je też można dodać do kanapek - jako gotowane grzyby z cebulką i śmietanką.
Obecne opieńki różnią się trochę od zeszłorocznych: są bardziej suche i żółte, ale do jedzenia, to i owszem. Liczę jeszcze na to, że uda mi się wykonać zdjęcia zielonek i podzielonek. Musi jednak spaść trochę deszczu - dodaje Stanisław Fiedorowicz.
Na zdjęcia grzybów, które udało się wam znaleźć w lesie czekamy pod adresem Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..
opr. (is)
Opieńki w Puszczy Knyszyńskiej. Zdjęcia Stanisława Fiedorowicza: