W ciągu roku Suchowola miała ich sześć. Tak w 1678 roku postanowił król August II. Największe tłumy przewijały się na jarmarku, który organizowano w pierwszy czwartek po świętym Michale. Ten zwyczaj przetrwał w Suchowoli do dzisiejszego dnia.
Najbliższy jarmark na Michała już jutro, od wczesnych godzin rannych – na suchowolskiej targowicy. Te wydarzenie skupi największych hodowców koni w regionie.
Kiedyś podobne jarmarki odbywały się tam, gdzie urządzono park miejski. Starsi ludzie pamiętają, że handlowanie trwało od godz. 8 do późnego wieczora. Sprzedawano tu różne zwierzęta gospodarskie. Później targowisko przeniesiono w miejsce dzisiejszej stacji CPN. Następnie jarmarki odbywały się na placu, gdzie obecnie stoi budynek podstawówki. Ponad 20 lat temu suchowolskie targowisko zlokalizowano za stadionem, gdzie wciąż funkcjonuje.
Wiadomo, że dawniej na słynne jarmarki na Michała do Suchowoli przyjeżdżali hodowcy koni z całej Polski. Można tu było spotkać nawet górali.
- Mieszkańcy naszej gminy mówią, że "święty Michał z pola wszystko pospychał", a jak na polu nie ma nic do roboty, wtedy pora na jarmark - usłyszeliśmy w Geograficznym Centrum Europy.
(anad)