Dwaj nietrzeźwi bracia twierdzili, że prowadzili samochodem. O wypadku informowaliśmy kilka dni temu.
W piątek, po godzinie 22 dyżurny policji w Dąbrowie Białostockiej powiadomiony został o zdarzeniu drogowym na krajowej "ósemce" w okolicy wsi Horodnianka. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Okazało się, że kierowca mazdy 323 zjechał na lewą stronę jezdni, wprost pod koła jadącego z naprzeciwka ciężarowego volvo.
Z miejsca wypadku oddaliły się dwie osoby. Jeden z pasażerów został ranny i przewieziony do szpitala.
Wkrótce mundurowi zatrzymali dwóch młodych mężczyzn w wieku 26 i 25 lat. Obaj byli pijani. Starszy z nich miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu, natomiast młodszy - 2,5 promila alkoholu w organizmie. Zarówno 25-, jak i 26-latek twierdził, że prowadzili auto.
Dopiero następnego dnia starszy mężczyzna przyznał się do kierowania mazdą i teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
Okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają policjanci z Dąbrowy Białostockiej.
(is)
Wypadek w Horodniance. Zdjęcia udostępnione przez podlaską policję: