Była godzina 14, gdy drewniany gmach zajął się ogniem. Spłonęła cała świątynia i zabudowania przykościelne z całym dobytkiem, dzwonnica, szpital, dom organisty i plebania... Był 27 sierpnia 1796 roku, sobota.
Pierwszy kościół w Sokółce służył swoim parafianom ponad 220 lat. O świątyni niewiele wiadomo, nie dotrwały do naszych czasów ani szkice z jej wizerunkiem, ani żaden szczegółowy opis.
Domniemana data powstania kościoła w Sokółce - pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP - to rok 1565. Fundatorem świątyni był ostatni z Jagiellonów, król Zygmunt August. Przywileje młodej parafii nadał Zygmunt III Waza, 6 stycznia 1592 roku. Jest to zarazem pierwsza oficjalna informacja o istnieniu kościoła w Sokółce (czytaj tekst 420 lat sokólskiej parafii).
Wiadomo tyle, że kościół był drewniany, kryty gontem. Jego beneficjum stanowiły trzy włóki (jedna włóka to około 18 ha) gruntu w Gołębiowszczyźnie koło Kamionki Starej, cztery włóki gruntu w Plebanowcach koło Kurowszczyzny oraz 20 morgów placu kościelnego. Łącznie było więc tego siedem włók, czyli około 120 ha.
27 lipca 1601 roku w Wilnie Zygmunt III Waza potwierdził pierwszą fundację kościoła sokólskiego i nadał mu nowe przywileje. Zostały też ustalone granice parafii. Ustalono beneficjum, naznaczono daninę snopową zamiast dziesięciny, a proboszcz został zobowiązany do wybudowania kaplic filialnych w Pohanicy i Słoi, utrzymania dwóch wikariuszy, bakałarza, organisty i szpitala dla biednych.
Jak wyglądała świątynia? Czy przypominała kościółek z Kamiennej Starej, który wybudowany został właśnie w XVI wieku? (czytaj tekst Kamienna Stara. Tu była rezydencja Piotra Wiesiołowskiego Młodszego [FOTO]).
27 sierpnia 1796 roku spłonął drewniany kościół parafialny wraz w wyposażeniem. Ogień pochłonął ornaty, przedmioty kultu religijnego. Zniszczeniu uległa też dzwonnica wraz z trzema dzwonami i czwartym mniejszym zawieszonym na sygnaturce kościelnej, szpital, czyli przytułek dla bezdomnych o dwóch izbach i dwóch komorach, karczma wjezdna należąca do proboszcza sokólskiego o dwóch izbach i dwóch alkierzach, plebania, spichlerz oraz dwa domy usytuowane na jurysdyce. Wartość spalonego majątku ruchomego oceniono na sumę 7240 złotych polskich i 26 groszy - opisuje wydarzenia sprzed 217 lat Leszek Postołowicz.
Można przypuszczać, że pożar wybuchł po uderzeniu pioruna.
W 1797 roku wikary ks. Antoni Moczulewski zbudował na zgliszczach drewnianą szopę, która miała pełnić rolę kościoła przez 51 lat, to jest do roku 1848. Miała ona wymiary 23 x 11,5 arszynów. Była kryta słomą. Nie miała podłogi i sufitu. Wybudowano także drewnianą dzwonnicę z trzema dzwonami oraz ogrodzono cmentarz przykościelny.
Dopiero w 1836 roku rozpatrzono projekt budowy nowego, murowanego kościoła, opracowany przez architekta Kułakowskiego. Postanowiono, że nowy kościół zostanie pobudowany na niefunkcjonującym od prawie 40 lat, przykościelnym cmentarzu grzebalnym. Gdy około 1980 roku wykonywano odwodnienie parkingu przy kościele, wzdłuż muru od strony zachodniej, z wykopów wydobywano kości ludzkie. Tam też musiała znajdować się nekropolia.
Świątynię budowano od 1840 do 1848 roku i wtedy właśnie dokonano jej wyświęcenia (czytaj tekst Gdzie jest grób budowniczego sokólskiego kościoła?).
Gdzie mieścił się pierwszy sokólski kościół? Było to prawdopodobnie miejsce, gdzie dziś znajduje się krzyż misyjny. Gdy przed laty sadzono żywopłoty wokół niego, robotnicy natrafili na kamienne fundamenty na zaprawie wapiennej.
Po dawnej świątyni pozostała pamiątka. To obraz Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, który był obrazem tytularnym parafii. Znajdował się on w ołtarzu głównym drewnianego kościoła. Został odnaleziony i poddany renowacji przez konserwatorów z Warszawy. Były w nim aż 133 dziury. Dziś obraz wisi w bocznej nawie kościoła pw. św. Antoniego.
(mab, is)
217 lat temu spłonął pierwszy sokólski kościół. Zdjęcia: