Prokuratura rozważa złożenie zażalenia na decyzję sądu dotyczącą środków zapobiegawczych w sprawie o korupcję. Burmistrz Sokółki trafiła na trzy miesiące do aresztu.
REKLAMA
Ewa K. jest jedną z szesnastu osób, którym podlaska delegatura Prokuratury Krajowej postawiła zarzuty w śledztwie korupcyjnym; zatrzymania na jej wniosek przeprowadzili w poniedziałek funkcjonariusze CBA. Wobec siedmiu z tych osób, w tym wobec burmistrz Sokółki, po postawieniu zarzutów skierowane zostały przez śledczych do sądu wnioski o areszt.
Wczoraj sąd zastosował wobec burmistrz Sokółki środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące - z zastrzeżeniem jego zmiany na poręczenie majątkowe w kwocie 70 tys. zł płatne w terminie siedmiu dni od uprawomocnienia się postanowienia na właściwe konto prokuratury oraz zakazu opuszczenia kraju, a także zawieszenia w czynnościach służbowych.
- Jeśli po uprawomocnieniu się orzeczenia Ewa K. wpłaci poręczenie majątkowe, istnieje możliwość stosowania wobec niej kumulatywnie wyłącznie środków o charakterze wolnościowym, to jest poręczenia, zakazu opuszczania kraju i zawieszenia w czynnościach (termin końcowy zawieszenia nie został określony przez sąd w treści postanowienia) - informuje nas Marcin Wołyń z Biura Prasowego Sądu Rejonowego w Białymstoku.
REKLAMA
Oznacza to, że w tym czasie sprawami gminy Sokółka kierują zastępcy burmistrza: Adam Kowalczuk i Adam Juchnik.
CZYTAJ TEŻ: Po decyzji sądu w sprawie burmistrz Sokółki to Adam Kowalczuk kieruje gminą
Prokuratura nie udziela informacji w sprawie innych zatrzymanych. Wiadomo, że wobec czterech osób sąd zastosował wczoraj areszt, wobec jednej również areszt, ale z zastrzeżeniem, że możliwa jest jego zamiana na 1 mln zł poręczenia majątkowego, zaś wobec kolejnej osoby nie uwzględnił wniosku prokuratury i zastosował - zamiast aresztu - 30 tys. zł poręczenia majątkowego, zakaz opuszczania kraju i zawieszenie w pełnieniu funkcji.
Prokurator rozważa złożenie zażalenia na decyzje sądu, które nie były zgodne z wnioskami o zastosowanie środków zapobiegawczych. Ma na to siedem dni.
Prokurator Beata Galas z działu prasowego Prokuratury Krajowej poinformowała nas, że sprawa, w którą zamieszkana jest burmistrz Sokółki dotyczy zdarzeń od roku 2019 do października 2021. Chodzi w niej o „udzielanie korzyści majątkowych osobom pełniącym funkcje publiczne oraz zajmującym stanowiska kierownicze w podmiotach prowadzących działalność gospodarczą i przyjmowania takich korzyści przez te osoby od osób zarządzających ustalonym podmiotem gospodarczym".
(pb)