"Tu spoczywa Józef Sawicki z Wyłudek zabity w 1941 r. przez Sowietów" - głosi napis na tabliczce przymocowanej do krzyża. - On tam zginął, wracał z więzienia w Sokółce i został zastrzelony - mówi Jadwiga Korzeniewska, wnuczka Józefa Sawickiego.
Na mogiłę przy drodze Sokółka - Trzcianka, tuż za Boguszami zwrócił nam uwagę Czytelnik. Prosta mogiła z metalowym krzyżem nie rzuca się w oczy. Treść tabliczki jest lakoniczna.
Na miejsce wybraliśmy się razem z członkami Klubu Historycznego im. Franciszka Potyrały "Oracza". Mieszkańcy Bogusz niezbyt mogli nam pomóc w rozwikłaniu zagadki. - Wiem tylko, że wracał z więzienia, trafił na Sowietów, a ci go zabili. Wcześniej krzyż znajdował się kilka metrów dalej, na polu, później chyba ktoś z rodziny przyjeżdżał i go przestawił - opowiedział nam jeden z gospodarzy.
Udało nam się skontaktować z rodziną Józefa Sawickiego. - To był mój dziadek, ojciec mojego taty. Niestety, niewiele mogę powiedzieć na temat okoliczności jego śmierci. Babcia na ten temat nic nie mówiła. Józef Sawicki wracał z więzienia w Sokółce. Odsiedział swoje. Szedł piechotą do domu, natknął się na Sowietów i został zabity - powiedziała Jadwiga Korzeniewska z Wyłudek.
Musiało do tego dojść przed 22 czerwca 1941 roku, czyli datą wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej. Rosjanie nie bronili się w Sokółce i w panice opuszczali miasto, uciekając na wschód. Kto obrał kierunek na Grodno, wpadł w gigantyczny kocioł, kto salwował się ucieczką na Krynki, miał szansę wyrwać się z okrążenia. Tego jednak sołdaci nie mogli wiedzieć.
W Wyłudkach w gminie Janów znajduje się krzyż upamiętniający mieszkańców tej miejscowości poległych podczas II wojny światowej. Wśród wymienionych znajdują się też nazwiska Sawickich: Adolfa (1897-1939), Eryka (1929-1941) oraz Józefa (1895-1941). Adolf Sawicki był znanym działaczem ludowym, posłem na Sejm II i III kadencji w II RP. Sowieci aresztowali go 9 października 1939 roku i umieścili w więzieniu w Białymstoku. Jego nazwisko znalazło się na tzw. białoruskiej liście katyńskiej.
Adolf Sawicki ma ulicę swojego imienia w Sokółce, a na budynku Urzędu Gminy w Korycinie znajduje się poświęcona mu pamiątkowa tablica.
Przy okazji wizyty w Boguszach dowiedzieliśmy się o mogile dwóch niemieckich żołnierzy, którzy zmarli z ran latem 1944 roku. We wsi - podczas walk z Sowietami - stała bateria hitlerowskiej artylerii, która ostrzeliwała Sokółkę, tam też umiejscowiono szpital polowy. Dwóch żołnierzy, których nie udało się wyratować, pochowano kilkadziesiąt metrów od współczesnych zabudowań. Trzy lata temu ich zwłoki zostały ekshumowane i przewiezione na cmentarz wojenny do Ełku.
(is)
Mogiła Józefa Sawickiego i miejsce, gdzie pochowano niemieckich żołnierzy w 1944 roku. Zdjęcia: