Burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska ma się zwrócić do Regionalnej Izby Obrachunkowej w sprawie budżetu gminy na 2024 rok. Na ostatniej sesji, 27 grudnia, radni odrzucili projekt uchwały.
REKLAMA
Do tematu odniósł się dziś wieczorem na Facebooku Adam Juchnik, zastępca burmistrza Sokółki.
„Zgoda buduje, niezgoda ruinuje. 11 radnych: Jadwiga Bieniusiewicz, Piotr Borowski, Julita Budrowska, Piotr Karol Bujwicki, Helena Czaplejewicz, Karol Krokos, Jarosław Panasiuk, Karol Puszko, Robert Rybiński, Daniel Supronik, i Tomasz Tolko zagłosowało przeciwko budżetowi gminy Sokółka. Nasza gmina wchodzi w nowy rok bez budżetu, co oznacza brak pewności zarówno co do możliwości realizacji podstawowych zobowiązań, jak i prowadzenia inwestycji. Z powodów politycznych i tylko i wyłącznie politycznych dobro mieszkańców stawia się wyżej niż własne wątpliwe ambicje" - napisał. Zamieścił też screen z pisma Danuty Kowalczyk, radcy prawnego gminy Sokółka.
Co znalazło się w informacji?
Danuta Kowalczyk przypomniała, że projekt budżetu burmistrz Sokółki przedłożyła do 15 listopada.
„Zgodnie z art. 239 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych uchwałę budżetową organ stanowiący podejmuje przed rozpoczęciem roku budżetowego, a w szczególnie uzasadnionych przypadkach budżet może być uchwalony do 31 stycznia roku budżetowego. „Szczególnie uzasadniony przypadek" to zdarzenie losowe lub zdarzenie trudno przewidywalne, np. klęska żywiołowa, wprowadzenie stanu wyjątkowego, brak uchwalenia przez Sejm RP ustawy budżetowej, zdarzenia związane z COVID-19. Żadna z tych okoliczności nie wystąpiła w gminie Sokółka (...). W tym znaczeniu burmistrz informowała na sesji 27 grudnia o braku trybu do uchwalenia budżetu po 31 grudnia 2023 roku.
(...) Na sesji radni z grupy jedenastu głosujących przeciwko budżetowi, pomimo ogólnej krytyki budżetu na 2024 r. nie zgłosili żadnego wniosku do projektu, nad którym rada mogłaby obradować. W związku z powyższym burmistrz Sokółki nie ma wniosków, na podstawie których mógłby przygotować autopoprawkę do projektu budżetu.
REKLAMA
Podstawą gospodarki finansowej jest projekt uchwały budżetowej przedstawiony radzie, a w przypadku nieuchwalenia budżetu do 31 stycznia 2024 r. Regionalna Izba Obrachunkowa w Białymstoku do końca lutego 2024 r. ustali budżet w zakresie zadań własnych i zadań zleconych.
Oczywistym jest, że RIO w Białymstoku wywiera presję na uchwalenie budżetu przez radę miejską w Sokółce, ponieważ w przypadku jego nieuchwalenia do 31 stycznia 2024 r. Regionalna Izba Obrachunkowa będzie musiała w lutym 2024 r. ustalić budżet gminie, a jego konstrukcja jest problematyką niezwykle skomplikowaną. Ustalenie budżetu przez RIO jest sytuacją nadzwyczajną, wyjątkiem od zasady, że budżet uchwala rada gminy.
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców gminy Sokółka oraz Regionalnej Izby Obrachunkowej w Białymstoku, a przede wszystkim mając na uwadze dobro gminy Sokółka, burmistrz Sokółki zwróci się do RIO w Białymstoku jako organu nadzoru o wskazówki co do dalszego sposobu postępowania, ponieważ organ wykonawczy Gminy do tej pory zachował wszystkie wymogi ustawowe związane z uchwaleniem budżetu" - czytamy w piśmie.
Na ostatniej sesji przewodniczący rady miejskiej Daniel Supronik mówił, że budżet można przyjąć do 31 stycznia. Podobnie twierdziła Ewa Czołpińska zastępca prezesa Regionalnej Izby Obrachunkowej w Białymstoku w rozmowie z portalem iSokolka.eu. Z kolei burmistrz Ewa Kulikowska zapowiedziała, że cała procedura została już wyczerpana i nie zgłosi po raz kolejny projektu budżetu.
CZYTAJ TEŻ: „Burmistrz ma czas do 31 stycznia i może wystąpić do rady z autopoprawkami do projektu budżetu”
(pb)