My możemy wziąć odpowiedzialność za Polskę i chcemy wziąć odpowiedzialność za Polskę, ale musimy mieć samodzielną większość. W ramach często niedobrych kompromisów Polski przebudować się nie da. A najlepiej, żeby było tak, jak na Węgrzech, żeby można było zmienić konstytucję - mówił Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, który dziś gościł w Sokółce.
Wizyta to część objazdu po miejscowościach Polski wschodniej. Wczoraj szef największej opozycyjnej partii odwiedził Węgrów, Sokołów Podlaski i Domanowo w powiecie bielskim. Dziś był w Sokółce, z której wyruszył do Łap i Wysokiego Mazowieckiego.
Rano prezes PiS wziął udział we mszy świętej w kościele pw. św. Antoniego. Przed świątynią zebrał się tłumek, aby zobaczyć Jarosława Kaczyńskiego. Ten jednak wyszedł przez zakrystię. Później udał się na spotkanie do hali sportowej w Szkole Podstawowej Nr 1 w Sokółce. Sala była wypełniona po brzegi.
Jarosław Kaczyński odniósł się do aktualnych problemów w państwie.
- Będziemy bronili godności Polaków. Dziś w imię interesów jesteśmy obrażani, a władza nas nie broni - stwierdził, za co zebrał gromkie brawa publiczności. - Są ludzie, którzy Polski nie lubią. A przecież jak ktoś jest elitą, to musi kochać swój naród. Mamy ogromny potencjał gospodarczy. Polska mogłaby bardzo szybko iść do przodu. Możemy być tym, na co zasługujemy. I przepędzić tych, którzy stosują pedagogikę wstydu - dodał.
Prezes PiS odpowiadał też na pytania publiczności. Pierwsze z nich dotyczyło obniżenia wieku emerytalnego. - To będzie nasza pierwsza decyzja, gdy dojdziemy do władzy: obniżymy wiek emerytalny dla pań do 60. a dla panów - do 65. roku życia, przy zachowaniu prawa do pracy do 67. roku - mówił Jarosław Kaczyński.
Zapytany o ogródki działkowe, przyznał, że "dobre jest rozwiązanie, które je zachowuje w obecnym kształcie".
Dodał, że w perspektywie referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz Waltz z funkcji prezydent Warszawy, świetnym kandydatem na to stanowisko mógłby być profesor Piotr Gliński. - Po tych rządach w Warszawie potrzebny jest tam ktoś porządny - stwierdził prezes PiS.
Odnosząc się do sprawy obowiązku posyłania do szkół sześciolatków, powiedział, że powinna to być decyzja rodziców. - W systemie fińskim, uznawanym za najlepszy na świecie, edukacja zaczyna się od 7-latków - wyjaśnił. - PiS jest jednak - trzeba o tym pamiętać - za szkołą wymagającą.
Nie mogło zabraknąć pytania o krajową "dziewiętnastkę". - Jaka była sztandarowa inwestycja według naszej koncepcji? Trasa S-19. A jaki powinien być jej przebieg? Najkrótszy, najlepszy - powiedział Jarosław Kaczyński. Zebrani nagrodzili go za tę wypowiedź brawami.
- Państwo wspiera szemrane interesy. Jeżeli chcemy, żeby w Polsce przedsiębiorca miał szansę, to musimy dokonać istotnych zmian w aparacie państwowym. Tu, we wschodniej Polsce, sytuacja jest jeszcze gorsza niż w innych częściach kraju. Mamy dziś w Polsce niepokój o naszą przyszłość. Musimy rozstrzygnąć, kto w tym sporze ma rację - dodał prezes PiS.
Jarosław Kaczyński otrzymał upominek od władz samorządowych Sokółki i muzułmańskiej gminy wyznaniowej w Bohonikach. Był to obraz meczetu oraz kwiaty i kosz z miodami i publikacjami o Sokółce.
(is)
Jarosław Kaczyński w Sokółce. Zdjęcia:
Jarosław Kaczyński w Sokółce. Wideo: