Było wiele młodych ludzi w maskach p-gaz, był człowiek-śpiwór, budowlańcy, Meksykanin, ale prawdziwą furorę zrobił chłopak przebrany za Borata, do tego z... piłą łańcuchową. Sokólski Harlem Shake przyciągnął na plac przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego kilkaset młodych osób.
- Jestem organizatorem Harlem Shake w Sokółce. Pomysł na zrobienie takiego klipu powstał, gdy obejrzałem inne filmy typu na YouTube. Na całym świecie młodzi ludzie robią takie teledyski, więc pomyślałem - dlaczego by nie zrobić czegoś takiego w Sokółce - mówi Adam Bohdan, pomysłodawca i organizator całej akcji. - Utworzyłem konto na Facebooku i zaprosiłem wszystkich znajomych oraz inne osoby. Tak pocztą pantoflową wszystko się rozniosło.
Czym jest Harlem Shake?
- Polega na tym, iż na początku jest normalna nudna scenka z jakimś wolnym zwykłym układem choreograficznym w rytm melodii. Po kilkunastu sekundach następuje zmiana rytmu i widać cały kadr wypełniony tańczącymi ludźmi. Każdy jest poprzebierany w różne śmieszne rzeczy. Chodzi o to, aby było kolorowo i dziwacznie. W większości biorą w tym udział osoby młodsze. Dzisiaj przybyło około 300 osób - dodał Adam Bohdan.
Jak udało się przedsięwzięcie? - zapytaliśmy już po wszystkim. - Było super - odparł organizator.
A jak wyglądał sokólski Harlem Shake - możecie sprawdzić sami.
(SzW)
Harlem Shake w Sokółce. Zdjęcia:
Sokólski Harlem Shake. Wideo: