Chodzi nam przede wszystkim o to, żeby klub ratować, zachować status czwartoligowca - powiedział Zdzisław Sidorowicz, prezes Sokoła Sokółka. Nie ukrywa jednak, że władze klubu poważnie myślą o jego likwidacji. Do drużyny wrócił trener Krzysztof Stelmaszek. Dziś Sokół zmierzył się w sparingu z Dębem Dąbrowa Białostocka i... wygrał mecz.
Sytuacja finansowa klubu jest nie do pozazdroszczenia. 300 tys. zł długu jako pamiątka po II lidze, komornik na koncie i brak jakichkolwiek dotacji z miasta i powiatu. Nic dziwnego, że w przerwach sparingów rozgrywanych przez zespół można usłyszeć o B Klasie.
- Zobaczymy, co się wydarzy przez te dwa miesiące. Jest trudna sytuacja. Są dwie opcje: żeby grać dalej i zaczynać wszystko od początku, od B Klasy, z nowym zespołem. W tym drugim przypadku mówilibyśmy o likwidacji klubu. Ale wszystko okaże się dopiero w czerwcu - stwierdził Zdzisław Sidorowicz.
- Nasza sytuacja nie uległa poprawie, ale jeżeli nie będzie innych logicznych rozwiązań, to po prostu trzeba będzie zacząć od początku. Na pewno zależałoby nam na tym, żeby utrzymać się w IV lidze, ogrywać młodzież - dodał Krzysztof Stelmaszek, trener Sokoła, który wrócił do zespołu po kilkumiesięcznej przerwie.
O przejściu z Sokoła do KS Michałowo myślą dwaj gracze sokólskiej drużyny, choć nie zapadły jeszcze żadne wiążące decyzje. Skład zespołu wzmocniliby najlepsi juniorzy.
Dziś Sokół zmierzył się w sparingu z Dębem Dąbrowa Białostocka. O ile w poprzednim spotkaniu (26 stycznia) goście nie dali szans gospodarzom, wygrywając 0:10, o tyle dziś to Sokół pokazał pazury. Po pierwszej połowie Dąb prowadził 0:1, jednak w drugiej części meczu gospodarze strzelili dwie bramki po stałych fragmentach gry. Dąb miał okazję na wyrównanie, jednak po rzucie karnym piłka zamiast wtoczyć się do bramki, uderzyła w poprzeczkę. Chwilę potem Sokół zdobył trzeciego gola. Mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla gospodarzy.
Dąb toczył to spotkanie drugim składem (przy wsparciu trzech zawodników z pierwszej ekipy), podobnie zresztą jak Sokół sparing kilka tygodni temu.
- Ważne dziś było, żeby zobaczyć jak wyglądamy na tle mocnego przeciwnika. Może nie jesteśmy jeszcze w najwyższej formie, ale bardzo ambitnie podeszliśmy do tego meczu. Oby odpaliło przy starcie ligi. Mamy bardzo młody zespół. Naszym celem jest utrzymanie się w IV lidze, mam nadzieję, że spokojnie to osiągniemy. Dziękuję chłopakom za dzisiejszy mecz - podsumował Krzysztof Stelmaszek.
W następnym sparingu Dąb zmierzy się z Turem Bielsk Podlaski (2 marca o godz. 15), zaś Sokół gra kolejny mecz kontrolny w najbliższą niedzielę (3 marca o godz. 9).
(is)
Sokół Sokółka - Dąb Dąbrowa Białostocka 3:1. Zdjęcia: