22 stycznia 1863 roku w Królestwie Polskim wybuchło powstanie styczniowe. Zryw narodowy przeciwko rosyjskiemu zaborcy trwał ponad rok. Za broń chwycili również mieszkańcy powiatu sokólskiego, a jednym z jego przywódców był Walery Wróblewski, kierownik szkoły leśnej w Sokółce.
Prawe skrzydło, nie mogąc wytrzymać ataku Moskali poszło w rozsypkę. Powstańcy zaczęli się cofać. Najdłużej bronili się strzelcy z kompanii porucznika Barancewicza na lewym skrzydle, ale i oni wkrótce musieli ustąpić. Wróblewski nakazał odwrót. Walka trwała tylko godzinę, jednak straty powstańców były wysokie. Zginął oboźny Puchalski, Jan Radziwinowicz, Makarewicz i kleryk Malinowski, rany odnieśli Izydor Radziwinowicz i Adolf Kobyliński. Cały obóz przeszedł w ręce carskich. Przepadły wozy załadowane odzieżą i żywnością, 1800 rubli w srebrze i pieczęć wojenną guberni. Po stronie moskiewskiej straty wynosić miały 300 zabitych i rannych.
Taki był finał bitwy pod Waliłami, największego starcia Powstania Styczniowego, w którym brali udział bojownicy z Sokólszczyzny, oddział, którym dowodzili Onufry Duchiński i Walery Wróblewski. Dziś obchodzimy 157. rocznicę wybuchu największej polskiej insurekcji.
Choć rocznica wybuchu powstania styczniowego jest obchodzona 22 stycznia, to na Litwie oficjalnie powstanie zaczęło się 1 lutego. Za jego organizowanie w Sokółce odpowiedzialny był Walery Wróblewski, zastępca kierownika szkoły leśnej w Sokółce, w której powołał on tajną organizację patriotyczną. Razem z Konstantym Kalinowskim tworzył również sieć organizacji powstańczych i wydawał gazetę „Mużyckaja prauda”. Prawdopodobnym jest, że gazeta była drukowana w sokólskich lasach, za pomocą przenośnych maszyn do powielania.
Oddziały partyzanckie formowały się w Puszczy Sokólskiej, w południowej części powiatu. Las miał być punktem zbornym i wypadowym. Mieli się tu zbierać również powstańcy z województwa białostockiego i bielskiego. Pierwsza potyczka, do której doszło w marcu pod Czarną Wsią.
Wkrótce doszło do pierwszej większej bitwy w okolicach Walił. Rosjanie mieli ogromną przewagę liczebną i armaty, lecz po godzinie walki postanowili się wycofać. Powstańcy zdobyli żywność, 1800 rubli w srebrze oraz pieczęć województwa. W bitwie zginęło 32 powstańców i 305 Rosjan. Powstańcy zostali pochowani przez okolicznych chłopów we wspólnej mogile, przy której postawiono krzyż, a Rosjanie znaleźli wieczny spoczynek nieopodal.
Za oficjalny koniec powstania na Litwie przyjmuje się 22 marca 1864, kiedy to w Wilnie został stracony Konstanty Kalinowski.
Nie tylko Polacy walczyli pod komendą Wróblewskiego. Wśród powstańców było wielu Białorusinów, trochę Litwinów i Żmudzinów, a nawet kilku Rosjan.
Czytaj też: Obok Orła znak Pogoni... Dziś mija 153. rocznica wybuchu Powstania Styczniowego
opr. (mby)