Co wybrać? Księgarnię, bibliotekę, czy może e-booka? Czy mieszkańcy Sokółki w ogóle czytają książki? Zapytaliśmy o to kierownika sokólskiej księgarni i kilku młodych sokółczan.
- Wiemy, że 56 procent Polaków nie czyta książek. Bardzo dobrą informacją jest to, że sokółczanie próbują zmniejszyć liczbę nieczytających. Przychodzi do nas wielu studentów, uczniów. W tym momencie sprzedajemy bardzo dużo podręczników szkolnych, ale to jest oczywiste, zbliża się przecież rok szkolny - stwierdza Elżbieta Adamowicz, kierownik sokólskiej księgarni. – Młodzi czytelnicy najchętniej kupują książki autorstwa Nicholasa Sparksa, dosyć popularnym pisarzem jest też Richard Paul Evans. Sprzedajemy sporo fantastyki, czyta się Trudi Canvan, Andrzej Pilipiuk. Oczywiście należy wspomnieć o sadze „Zmierzch” i o wciąż kupowanym „Harrym Potterze”.
O to jakie książki czytają młodzi sokółczanie, zapytaliśmy ich samych.
- Ostatnio czytałam "Burka miłości" autorstwa Reyes Monforte. Zaczęłam "Trzy metry nad niebem" Federico Moccia (ale chyba nie skończę, bo zbyt "próżna powieść" – śmieje się Ewa. - W czasie wakacji czytam około 4-6 książek, zależy od tego co uda mi się upolować, z biblioteki rzadko korzystam, wolę e-booka i nie martwić się o zwrot książek i ewentualne kary za zatrzymanie.
- Wczytuję się raczej w książki potrzebne na studiach, edukacyjne książki branżowe, dlatego na wakacjach odpoczywam od czytania. Raczej wypożyczam, a na czytanie chęci szukać trzeba długo - mówi Kinga, studentka logistyki. - Mój brat natomiast pochłania książki. Ostatnio czytał "Pomnik Cesarzowej Achai" Andrzeja Ziemiańskiego, teraz czyta "Kroniki czarnej kompanii" Glena Cooka. Brat czyta mnóstwo książek, woli kupować i zapełniać półki. Jest ich wiele, a często są to wielotomowe sagi - na jednej z serii nigdy się nie kończy, czytać bardzo lubi i to nie tylko w czasie wakacji - dodaje.
- Kiedy tylko mogę, sięgam po książkę. Teraz na przykład czytam "Kod Leonarda da Vinci" Dana Browna - mówi Agnieszka. – Kiedy mam luźniejszy dzień w pracy, zabieram ze sobą książkę, staram się spożytkować każdą chwilę.
Są również osoby, które wolą spędzić wolny czas w inny sposób.
- Powiem szczerze, że w swoim życiu przeczytałem jedną książkę. To byli "Chłopcy z Placu Broni". Książki jakoś mnie nie interesują. Wolę obejrzeć jakiś film. Szkoda mi czasu, mam pracę, obowiązki. Kiedy przychodzę do domu, mam ochotę na to żeby się położyć. Po co marnować wolną chwilę na książkę? - pyta Marcin.
(mm)