Tak jest co roku. Już do tego przywykliśmy – mówią rolnicy. U jednych żniwa jeszcze trwają, u innych – właśnie dobiegają końca.
Rolnicy z powiatu sokólskiego twierdzą, że plony są dobre. Ich zdanie podzielają też pracownicy Zespołu Doradztwa Rolniczego w Sokółce.
- Plony zbóż ozimych są w tym roku lepsze niż zbóż jarych, czyli jest tak jak powinno być – tłumaczy Piotr Krukowski, starszy specjalista ds. produkcji roślinnej w sokólskim ZDR.
W powiecie sokólskim oziminy przezimowały jak należy. Przed mrozem chroniła je gruba warstwa śniegu. W innych rejonach Polski rolnicy nie mieli już tyle szczęścia. Na południu oziminy zostały prawie całkowicie zniszczone przez mróz.
- Na naszych terenach zbiory jęczmienia ozimego rozpoczęły się 30 czerwca. Zazwyczaj ich termin to druga dekada lipca. Tym razem o przyśpieszeniu żniw zdecydowała upalna pogoda. Jęczmień dojrzał wcześniej niż miało to miejsce w poprzednich latach – mówi Piotr Krukowski.
Jeżeli chodzi o zboża ozime, to w powiecie sokólskim najwięcej upraw - ok. 15 tys. hektarów zajmuje żyto. W tym roku za tonę żyta płacono na skupie ok. 700 – 800 zł. Zbiory zbóż jarych ruszyły 27 lipca.
Wczoraj przed punktem skupu Podlaskich Zakładów Zbożowych na ul. Przemysłowej w Sokółce ustawiła się spora kolejka. Rolnicy zdawali owies.
- Płacą za niego ok. 600 zł za tonę. Ale najgorsze jest te czekanie. Stoimy w tej kolejce od wczorajszego popołudnia. Człowiek najpierw uprawia, potem zbiera, a na sam koniec jeszcze musi swoje odstać. Nie ma innego wyjścia – mówili rolnicy.
(anad)
W kolejce do PZZ-ów. Zdjęcia: