Od dłuższego czasu staramy się o położenie asfaltu, niestety bezskutecznie. Obiecywano nam, mieszkańcom Gliniszcza Małego, że droga zostanie zrobiona, oczywiście to były jedynie puste obietnice. Parę razy w roku równają nam drogę, co i tak nie daje odpowiedniego efektu - pisze w mailu do redakcji nasza Czytelniczka, mieszkanka Gliniszcza Małego, prosząc o interwencję.
„Nasza droga jest w stanie opłakanym. Poprawia się pogoda, można byłoby coś zrobić z tą drogą, prawda? Niestety, nikt nie chce nam pomóc, jest to bardzo smutne. Po zimie droga jest straszna, w żaden sposób nie da się przejechać bez bólu serca, samochody są w coraz gorszym stanie. Niestety, nikt nie reaguje, mimo próśb o pomoc. Przez stan drogi dzieci nie chodzą do szkoły, niejeden kierowca autobusu nie chce jechać po naszej drodze. Czy to jest normalne, żeby dzieci musiały cierpieć za brak działań naszych powiatowych urzędników? Mówimy dość pustym obietnicom! Chcemy działania, a nie obiecywania” - pisze w mailu Czytelniczka.
Na drogę powiatową Gliniszcze Małe - Gliniszcze Wielkie został wykonany projekt. Mało tego, jest też już umowa z wykonawcą. Inwestycja miała być wykonana w zeszłym roku, ale nie pozwoliły na to warunki pogodowe.
- Umowa z wykonawcą została zawarta w zeszłym roku. Z uwagi, że pogoda nie pozwoliła na realizację tych robót, inwestycja została przeniesiona na obecny rok. Jak pogoda pozwoli na realizację robót - wyschnie i odpuści grunt - to wykonawca wejdzie i zacznie roboty. Umowa spisana jest na wyrównanie podbudowy oraz wykonanie nawierzchni bitumicznej - wyjaśnia Grzegorz Pul, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Sokółce.
Mieszkanka Gliniszcza Małego twierdzi również, że droga w miejscowości jest obecnie w fatalnym stanie i wymaga równania, a tego nie mogą się doczekać mieszkańcy wsi.
„Ponieważ nikt nie uznał za stosowne, chociażby wysłania równiarki, wzięliśmy sprawy w swoje ręce. Mieszkańcy sami zajęli się równaniem. Tylko pytanie: czy tak powinno być? Uważam, że nie. Po to płacimy podatki, żeby martwić się czy dojedziemy do pracy na czas?” - pisze Czytelniczka.
- Przede wszystkim grunt musi wyschnąć, bo w tej chwili na większości dróg jest błoto, jest grząsko i nawierzchnia się zapada, nawet pod ciężarem równiarki. Poniżej górnej warstwy nadal jest lód, nadal jest zmarznięty grunt, ta zmarzlina musi odpuścić, żeby woda, która jest w górnej warstwie mogła wsiąkać niżej i przeschnąć. Wówczas będzie efekt równania, bo jeżeli sprzęt wjedzie na drogę w takich warunkach, jakie mamy obecnie, to wyrządzi jedynie szkody - mówi Grzegorz Pul.
Z tego względu równanie dróg na żwirowych trasach powiatowych jeszcze się nie rozpoczęło.
- Każda droga powiatowa jest równana trzy razy w roku - po okresie zimowym, mniej więcej w połowie roku i trzeci raz przed okresem zimowym. Nie ma zgłoszeń indywidualnych - mówi Grzegorz Pul.
PZD zarządza około 886 kilometrami dróg w powiecie sokólskim, z czego około 300 km to drogi żwirowe.
(mby)