W zeszłą niedzielę media społecznościowe obiegła informacja o znalezieniu ciał dwóch owczarków niemieckich. Zwłoki leżały na poboczu drogi w okolicach Buchwałowa.
O sprawie poinformowała na swoim profilu na facebooku Fundacja Pomocy Zwierzętom Vita Canis.
„Znaleziono ciała dwóch owczarków (psy). Jeden ma czerwoną obrożę. Zwłoki w odległości kilkuset metrów od siebie, brak zewnętrznych śladów przemocy. Psy nie są czipowane. Poszukiwani właściciele lub ktokolwiek mogący udzielić informacji na temat tych psów” - czytamy w poście.
O sprawie powiadomiona została sokólska policja.
- Nie zostały wszczęte czynności z powodu braku znamion czynu zabronionego. Weterynarz stwierdził bowiem, że nie było w tym przypadku udziału osób trzecich. Jeden z psów został prawdopodobnie rozszarpany przez zwierzynę - mówi sierż. Kamil Kozłowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sokółce.
O podobnej sprawie informowaliśmy w zeszłym tygodniu. W Suchowoli ktoś miał skatować psa. Właściciel czworonoga zamieścił w mediach społecznościowych wpis dotyczący tej sprawy i dołączył zdjęcia. Policjanci nie otrzymali jednak zgłoszenia w tej sprawie, ale w innej.
- W Suchowoli było zdarzenie z dwoma padłymi psami w lesie, ale nie były one przez nikogo katowane. Weterynarz wykonał czynności, sprawdził i wykluczył taką możliwość -tłumaczył wówczas rzecznik sokólskich policjantów.
Czytaj: Suchowola. Ktoś w brutalny sposób zabił psa?.
Podobne zdarzenie - tym razem z udziałem cielaka - miało miejsce również w gminie Korycin. Tam ktoś wyrzucił do przydrożnego rowu zwłoki padniętego zwierzęcia.
- Zwierzę to nie było katowane, po prostu ktoś pozbył się go w ten sposób, nie chcąc prawdopodobnie płacić za utylizację. Policyjne czynności w tej sprawie trwają - mówi sierż. Kamil Kozłowski.
Za uśmiercenie zwierzęcia grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Jeżeli sprawca działał ze szczególnym okrucieństwem za kratkami może spędzić nawet 3 lata.
(mby)