Kierowcy powinni uzbroić się w cierpliwość, na Białostockiej trzeba będzie postać nawet kwadrans.
Drogowcy kontynuują wymianę zużytego asfaltu na krajowej "dziewiętnastce". Dziś wzięli "na warsztat" fragment jezdni przy przejeździe na Białostockiej. Ruch odbywa się tam wahadłowo. Jak informują nas Czytelnicy, jeszcze przed godziną 15 sznur samochodów od strony Białegostoku ciągnął się aż do Agrino. Tymczasem teraz właśnie zaczynają się popołudniowe wyjazdy z pracy i powroty ze szkół.
Kierowcy, którym się śpieszy, powinni pomyśleć o objeździe, wybierając np. ulicę Konopnickiej, Górną i Roski Małe. Niewykluczone, że szybciej będzie można wyjechać z Sokółki, kierując się na Bogusze i Kuryły.
Nie wiemy, czy remont drogi będzie połączony z wymianą dziurawych jak ser podkładów na przejeździe kolejowym.
(is)