Tych, których przepytaliśmy, najczęściej korzystają z Nokii E52. - Ten telefon długo trzyma baterię - mówi wójt Korycina, Mirosław Lech.
Nie używają smartfonów, nie łączą się z internetem za pośrednictwem komórek, raczej nie korzystają z serwisów społecznościowych.
- Mój telefon jest bez bajerów - mówi Antoni Hrynkiewicz, przewodniczący Rady Miejskiej w Dąbrowie Białostockiej, szef dąbrowskiej Filii Urzędu Pracy. - Ma służyć przede wszystkim do komunikacji. Mam służbowy aparat z PUP-u, to Nokia 6303.
- Do tej pory miałem Nokię, teraz mam służbowego Sony Ericssona, ale Nokia była lepsza - stwierdza Jan Kwiatkowski, wójt Kuźnicy Białostockiej.
- Ja akurat używam Nokii E52. I jestem zadowolony. Aparat służy przede wszystkim do rozmów, internet mobilny nie jest mi potrzebny. I ważne jest to, że bateria długo trzyma - mówi Jacek Markiewicz, trener Dębu Dąbrowa Białostocka. Gdy dzwoni się do niego na komórkę, zamiast dzwonka słychać przebój Bobby`ego McFerrina - "Don`t Worry, Be Happy".
Także z Nokii E52 korzysta burmistrz Sokółki. - Mój egzemplarz się udał. Bateria naprawdę długo trzyma. Słyszałem jednak, że akurat ten typ telefonu bywa zawodny - mówi Stanisław Małachwiej.
- Od roku mam HTC Desire Z - stwierdza Łukasz Moździerski, radny Sokółki. - Dla mnie ważne było to, że ten aparat daje możliwość połączenia z internetem, żeby można było odbierać maile. A serwisy społecznościowe? Korzystam z Facebooka, ale rzadko - dodaje.
- Mam jakiś stary aparat, to Sony Ericsson po moim poprzedniku - stwierdza Mariusz Czaban, wójt Szudziałowa. - Ze trzy razy miałem jakieś oferty od operatorów komórkowych, ale przecież gmina ma wdrożony program naprawczy, więc pieniądze trzeba wydawać na inne rzeczy.
- Tylko i wyłącznie Nokia E52. Baterie długo trzymają i jest niezły GPS. Śmiało można z niego korzystać podczas podróży. Mam tę komórkę chyba od dwóch lat, a jeżeli będę wymieniać, to chyba też na Nokię. To sprawa przyzwyczajenia - mówi Zbigniew Ganzke, prezes PSS Społem Sokółka.
(is)