O ile jeszcze w sylwestra i pierwszy dzień 2017 roku pogoda będzie podobna do tej z minionych dni (pochmurno, z temperaturą oscylującą wokół zera), to już od poniedziałku spodziewać się można opadów śniegu.
Zima przypomni sobie na dobre na początku stycznia. Biały puch zacznie sypać w nocy z wtorku na środę. W ciągu całej doby pokrywa śniegu może przyrosnąć o 7 cm. W czwartek opady nie ustaną, choć ich intensywność powinna być już mniejsza.
Wyraźnie obniży się temperatura. W nocy spadnie do -8 stopni, w dzień maksymalnie wynosić może -4, -5 kresek.
Po spokojniejszym piątku kolejna fala opadów zapowiadana jest na przyszły weekend. Sypać ma zarówno w sobotę, jak i w niedzielę.
Tymczasem - jak przewiduje portal krolowa-superstar.blog.pl - między 6 a 10 stycznia w większości kraju temperatura poniżej zera utrzymywać się będzie przez całą dobę. Nocami, zwłaszcza przy rozpogodzeniach, ma być nawet -15 stopni, -20 stopni.
(is)