Na dwie akcje - w miejscowości Bachmackie Kolonie oraz w Sokółce - wyjeżdżali wczoraj wieczorem strażacy.
O 19.12 wezwano ich do pożaru sadzy w kominie domu na Bachmackich Koloniach. Na interwencję wyjechały zastępy z OSP Suchowola, OSP Czerwonka i z posterunku JRG w Dąbrowie Białostockiej. Wygaszono palenisko, po czym stłumiono ogień. Akcja trwała do 20.18.
Pożary sadzy to najczęstszy powód interwencji strażackich w okresie zimowym. Zdarzenia takie mogą być niebezpieczne, gdy ogień wydostanie się poza obręb komina. By temu zapobiec, trzeba regularnie czyścić palenisko.
O godzinie 20.50 do służb ratunkowych zadzwoniła zrozpaczona kobieta. Mieszkanka z ulicy Kołłątaja w Sokółce mówiła, że nie jest w stanie otworzyć drzwi lokum, a w środku znajduje się 8-letni chłopiec, który nie daje znaków życia. Na miejscu była już policja. Strażacy z JRG Sokółka otworzyli drzwi mieszkania korzystając z narzędzi hydraulicznych. Okazało się, że dziecko... spokojnie spało.
Akcja trwała do 21.18.
(is)