W Sokółce nie dojdzie prawdopodobnie do zaplanowanej na 16 kwietnia gali boksu. Radni gminy nie zatwierdzili dziś na nadzwyczajnej sesji propozycji zmian w budżecie przedstawionych przez burmistrz Sokółki.
O gali bosku pisaliśmy m.in. w tekście „Chcemy dać dobre widowisko sportowe na europejskim poziomie” [FOTO]. Mieli na niej wystąpić Dariusz Sęk jako gwiazda, a także Norbert Dąbrowski, Ewa Piątkowska, Krzysztof Kosela, Paweł Stępień i Robert Świerzbiński. Istniała też szansa na pojedynek Pawła Wierzbickiego - wychowanka UKS Boxing Sokółka. Koszt imprezy to około 200 tys. zł. Wkład gminy i powiatu miałby wynieść po 30 tys. zł.
Ewa Kulikowska zaproponowała, by pieniądze na widowisko pochodziły z oszczędności po przetargu na schetynówkę, trasę Stara Kamionka - Wierzchlesie - Kopna Góra. Modernizacja tej drogi będzie kosztować dużo mniej niż pierwotnie zakładano.
- Wszelkie oszczędności z inwestycji powinno się przeznaczać tylko i wyłącznie na inwestycje. W gali boksu może brać udział niewielka liczba przedstawicieli Sokółki - powiedział radny Jerzy Saciłowski. - Jestem przeciwny przekazywaniu pieniędzy z inwestycji na inny cel - powtórzył.
- W tej chwili czujemy się jakbyśmy mieli podrzucone kukułcze jajo. Ja lubię boks. Ale przekazywanie środków z funduszu inwestycyjnego na rozrywkę? Nie na tym etapie rozwoju naszej gminy. Środki na ten cel powinny pochodzić z promocji
- stwierdził radny Tomasz Tolko.
- Wszyscy radni są za zorganizowaniem gali. Takie imprezy są słuszne. Ale trzy miesiące temu Rada Miejska wyznaczyła środki na promocję - 100 tysięcy złotych. I gala powinna być zorganizowana z tych pieniędzy - dodał radny Piotr Borowski.
- Nie lubię wydawać pieniędzy na lokalne mordobicie - włączył się do dyskusji radny Antoni Cydzik.
- Początkowo gmina miałaby przeznaczyć na galę 50 tysięcy złotych. Kwota ta spadła do 30 tysięcy. Myślę, że wszyscy powinniśmy do tego podejść rozsądnie i wziąć pod uwagę zainteresowanie mieszkańców - powiedział zastępca burmistrza Sokółki, Adam Kowalczuk.
- Budżet na promocję zakłada realizację cyklicznych imprez - stwierdził sekretarz gminy Adam Łajkowski.
- Postarałam się o sponsorów, zbiłam koszty do 30 tysięcy. 10 tysięcy złotych miałby dołożyć Urząd Marszałkowski, kolejne 10 tysięcy - prywatny inwestor. Postarałam się na tyle, na ile mogłam. Proszę o przegłosowanie zmian budżetowych - zaapelowała Ewa Kulikowska. - Budżet został okrojony przez państwa radnych, również ze środków na promocję. Czy organizując galę boksu mam później nie robić Dni Sokółki?
- To państwo zdjęliście wiele środków na inwestycje. Liczę na to, że Rada Miejska przychyli się do tego wniosku - powiedział radny Sławomir Sawicki.
- Dlaczego starosta z mniejszym budżetem chce promować Sokółkę, a radni gminni nie? - zapytał radny Jarosław Panasiuk.
- Wszyscy chcą tę galę organizować - odparł Piotr Borowski.
Jednak w głosowaniu sześć osób poparło wniosek o zmiany w budżecie, dziewięć było przeciw, pięć wstrzymało się od głosu, a jedna nie głosowała.
- Rada Miejska nie przekazała pieniędzy na galę - podsumowała Ewa Kulikowska.
Radni bez dyskusji zatwierdzili też dziś uchwałę w sprawie kryteriów obowiązujących w postępowaniu rekrutacyjnym do klas pierwszych szkół podstawowych i gimnazjów oraz statut Ośrodka Pomocy Społecznej w Sokółce.
(is)