Po pochmurnej niedzieli powinno się rozpogodzić. Noc z wtorku na środę przyniesie spore ochłodzenie. Mróz potrwa tylko do czwartku. Później znów ma być mokro.
Tak ekstremalnie ciepłego, przypominającego wiosnę grudnia już dawno nie mieliśmy. W wielu regionach kraju jeszcze ani razu w tym miesiącu nie notowano opadów śniegu ani ujemnych temperatur nawet nocami, co jest bardzo nietypowe - przypomina portal krolowa-superstar.blog.pl. Aura niewiele zmieni się w nowym tygodniu.
Dziś spodziewać się można opadów deszczu, deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu. Przygruntowy spadek temperatury poniżej zera może utrudnić życie kierowcom. Przelotny niewielki śnieg może też spaść jutro i pojutrze, częściej za to zza chmur wyjrzy słońce. W nocy z wtorku na środę ochłodzenie - termometry mogą wskazać nawet -10 stopni. W kolejne dwa dni także w ciągu dnia utrzymywać się będzie niewielki mróz.
Końcówka tygodnia ma być bardziej jesienna niż zimowa. Temperatura w ciągu dnia wzrośnie do +6 stopni, niewiele mniejsza będzie w nocy. Będzie przy tym wietrznie, pochmurno i deszczowo.
A święta? W tym roku białe raczej nie będą.
(is)