Kiełbasy z dziczyzny, litewskie wędliny, sery i kwasy chlebowe, a także biżuteria, miody, rzeźby i mnóstwo bibelotów można dziś kupić na jarmarku przed siedzibą Sokólskiego Ośrodka Kultury przy ulicy Grodzieńskiej.
Po smakowite kiełbasy, polędwice i szynki ustawiały się kolejki, mimo że ceny do najniższych nie należały. Kilogram kiełbasy z jelenia kosztuje 37 złotych. Tańsza jest kaszanka (15 zł) i solona słonina (16 zł), a za opakowanie smalczyku trzeba wyłożyć 5 zł.
Miłośnicy staroci mogli przebierać wśród bibelotów na dwóch straganach. Z kolei panie tłoczyły się przy stoisku z biżuterią. Swój stragan miał też rzeźbiarz ludowy (oferował np. grabie grabiące od siebie) i Bartnik Sokólski. Po godzinie 10 zebranym zaczęła przygrywać Kapela u Mundka.
Jarmark zakończy się do około godziny 13-14.
(is)
Jarmark rozmaitości w Sokółce: