W pierwszej turze wyborów prezydenckich nasz kandydat na prezydenta Andrzej Duda powinien uzyskać między 35 a 40 procent poparcia. W drugiej turze będzie około remisu - stwierdził dziś podczas konferencji prasowej w Sokółce poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Jurgiel. Omówił on także treść kampanii "Obiecał i Oszukał. Jak Bronisław Komorowski słowa nie dotrzymał", którą PiS zainaugurował kilka dni temu.
- Co zrobił pan Komorowski? Zgodził się na podwyższenie wieku emerytalnego, podnoszenie podatków, na brak wyrównania dopłat dla rolników, nie doprowadził do likwidacji abonamentu RTV. Wydał zgodę na dopuszczenie do obrotu roślin genetycznie modyfikowanych GMO, na wysłanie 6-latków do szkół, mimo protestów rodziców - wymieniał Krzysztof Jurgiel.
- Jest szansa, aby te wybory wygrać, potrzebna jest mobilizacja - dodał poseł.
Zapytaliśmy o to, kiedy Sokółkę mógłby odwiedzić Andrzej Duda. - Sztab wyborczy kandydata poinformował, że do 10 maja powinien on tu gościć - odparł poseł PiS. Nieoficjalnie mówi się o dacie 23 kwietnia, jednak nie jest to potwierdzony termin.
Co Sokólszczyzna zyskałaby w przypadku wyboru Andrzeja Dudy na prezydenta? - chcieliśmy wiedzieć. - Nasz kandydat popiera plan zrównoważonego rozwoju. Gdy kierowaliśmy krajem, zakładaliśmy, że w ciągu 15 lat PKB regionów zapóźnionych gospodarczo wyrówna się z polską średnią - odparł Krzysztof Jurgiel. Jako sztandarowe inwestycje, których nie zrealizowano wymienił budowę tras S-19 i S-8.
Krzysztof Jurgiel mówił też o zbliżających się wyborach parlamentarnych. - Ważne, by powiat sokólski wreszcie doczekał się swojego posła i żeby był to kandydat, który nie wzbudzi kontrowersji. Mamy starostę sokólskiego, mamy radnego w Sejmiku województwa pochodzącego z Sokółki... Sądzę, że w województwie podlaskim powinniśmy zdobyć osiem mandatów, wobec sześciu, które mamy obecnie - dodał poseł.
(is)