Było sporo strachu, na szczęście sytuacja okazała się nie tak poważna, jak początkowo sądzono.
Dziś o godzinie 16 dyżurny na stanowisku dowodzenia w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej odebrał telefon. "Na ulicy Nowej ogień wydobywa się z komina jednego z domów. Płomienie widać metr nad kominem" - usłyszał w słuchawce.
Natychmiast wysłano tam dwa zastępy z sokólskiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej. Okazało się, że pożar nie był aż tak groźny, a w jednym z domów po prostu rozpalano w piecu. Strażacy sprawdzili jeszcze pomieszczenia urządzeniem do wykrywania tlenku węgla. Wynik okazał się negatywny.
Akcja trwała do 16.41.
(is)