Kilka samochodów wylądowało w rowie przed samymi torami, by nie zatrzymać się centralnie na ich środku - pisze nasza Czytelniczka. - To miejsce jest dwa razy dziennie posypywane - odpowiada Józef Gieniusz, kierownik obwodu w Powiatowym Zarządzie Dróg w Sokółce.
"Trasa Sokółka - Szyszki - Orłowicze. Mijamy kilka przejazdów kolejowych, przed którymi droga hamowania jest żadna. Tak zwana "szklanka" na drodze. Odniosłam wrażenie, że służby odśnieżające docierają tylko do Osiedla Buchwałowo, dosłownie do znaku informującego o końcu owego osiedla. Dalsza część dróg jest nie "zaczepiana". W minionym tygodniu kilka samochodów wylądowało w rowie przed samymi torami, by nie zatrzymać się centralnie na ich środku. Prośba do redakcji o interwencję. Na wsiach też mieszkają ludzie. Nie tylko w mieście jest potrzeba odśnieżania ulic i chodników."
O wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do Powiatowego Zarządu Dróg. - Mamy podpisaną umowę z MPO Sokółka na odśnieżanie trasy do Malawicz. Miejsce przed przejazdami kolejowymi jest posypywane dwa razy dziennie. Uwagi na temat stanu drogi są niezasadne. Można to zresztą sprawdzić w naszej dokumentacji - mówi Józef Gieniusz.
Byliśmy w miejscu przy przejazdach wczoraj przed południem. Oto jak wyglądała droga:
(is)