Wczoraj z Białorusi do Polski próbowało nielegalnie wejść 48 cudzoziemców. Wśród zatrzymanych byli obywatele m.in. Nigerii, Maroka i Wybrzeża Kości Słoniowej. Władze w Mińsku domagały się od Polski na forum ONZ zburzenia muru na granicy.
28 mężczyzn przeszło nielegalnie na polską stronę przez rozlewiska rzeki Leśna Prawa na odcinku ochranianym przez placówkę w Białowieży. Cudzoziemcy mieli rosyjskie wizy.
W dn.14.07 na terytorium🇵🇱próbowało nielegalnie przedostać się z🇧🇾48 cudzoziemców.
W tym 28 mężczyzn m. in. ob. Nigerii,Maroka,Wybrzeża Kości Słoniowej przeszło nielegalnie na stronę🇵🇱przez rozlewiska rzeki Leśna Prawa na odcinku #PSGBiałowieża
Cudzoziemcy mieli rosyjskie wizy. pic.twitter.com/NCC3t4DIyD
Ujawniani w związku z nielegalnym przekraczaniem granicy cudzoziemcy to w przeważającej większości młodzi mężczyźni, którzy przebywali w Rosji na legalnych wizach. Stamtąd trafiają na Białoruś, by potem dostać się w pobliże granicy polsko-białoruskiej korzystając z usług organizatorów nielegalnego przekraczania granicy, za które płacą im po kilka tysięcy dolarów.
Od początku lipca Straż Graniczna odnotowała ponad 260 prób nielegalnego przekroczenia polsko – białoruskiej granicy - podaje Podlaski Oddział Straży Granicznej.
Tymczasem Białoruś wezwała Polskę do zburzenia muru na granicy. Przedstawiciele Mińska poskarżyli się na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych. Szefowa Centralnego Biura Dyplomacji Wielostronnej białoruskiego MSZ Irina Wieliczko mówiła, że m.in. „działania polskich władz niepokoją" oraz zaapelowała o „zaprzestanie nadużywania swojej pozycji terytorialnej jako kraju sąsiedniego, powrotu do wypełnienia zobowiązań międzynarodowych i zburzenia muru".
Zdaniem władz białoruskich zapora zaburza ekosystem Puszczy Białowieskiej oraz jest sprzeczna z prawem międzynarodowym.
opr. (orj)