38-letni kierowca dacii jechał na czołówkę, zmusił policjantów do zjechania na pobocze. Całą sytuację zarejestrowała kamera białostockiej drogówki. Za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym 38-latek został ukarany mandatem.
Kamera nieoznakowanego radiowozu białostockiej drogówki nagrała groźną sytuację na drodze krajowej nr 65. Na ruchliwej drodze pod Majówką (gmina Supraśl) wyprzedzający ciężarówkę kierowca dacii jechał na czołówkę z policyjnym autem. Mundurowi, żeby uniknąć zderzenia, gwałtowanie hamowali i zjechali na pobocze. Dzięki szybkiej ich reakcji nie doszło do wypadku.
Funkcjonariusze zawrócili i chwilę później zatrzymali dacię do kontroli.
Okazało się, że za jej kierownicą siedział 38-letni białostoczanin. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że spieszył się do pracy. Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym mężczyzna został ukarany mandatem, a na jego konto trafiły punkty karne - czytamy na podlaska.policja.gov.pl.
opr. (pb)