"Na tej bruździe w kwietniu 1946 roku padł śmiertelnie raniony kulą wystrzeloną przez sowieckiego żołnierza Marian Karpowicz, lat 22" - głosi napis na głazie.
To jeden z punktów otwartego w ubiegłym roku "Szlaku Pamięci Narodowej. Granica 1944-48". Na miejsce jedziemy z Krzysztofem Promińskim, pasjonatem historii, regionalistą. Z Sokółki jedziemy w stronę Malawicz, później mijamy Klimówkę. Skręcamy w lewo, w szutrową drogę biegnącą w stronę Czepiel.
- Przed 1948 rokiem, gdy dokonano zmian przebiegu granicy, biegła ona tutaj - wskazuje Krzysztof Promiński. - W tym młodniku stała sowiecka wieżyczka obserwacyjna. Z tego, co udało nam się ustalić, Marian Karpowicz mieszkał w jednym z okolicznych gospodarstw. Przeprowadzał ludzi przez zieloną granicę. Zaraz po wojnie to był szok. Nagle Polska przesunęła się o 300 kilometrów. Tu nigdy granicy nie było. A ludzie chcieli wracać do siebie. Karpowicz im pomagał.
Historia ta miała tragiczny koniec.
- Jeden z sowieckich patroli miał ostrzegać Karpowicza, żeby przestał przekraczać granicę, bo jeżeli trafi na innych wartowników, to oni go po prostu zastrzelą - opowiada Krzysztof Promiński. - Tak też niestety się stało. Wiosną 1946 roku Marian Karpowicz został zabity w bruździe przez sowieckiego pogranicznika. Strzał padł z miejsca, gdzie teraz znajduje się ten zagajnik. Nie pozwolono zabrać ciała, 22-latka pochowano tam, gdzie padł. Spoczywa prawdopodobnie w tym miejscu. Informacje te udało się pozyskać dzięki Irenie Kowalewskiej - dodaje Krzysztof Promiński.
Krzysztof Pawłowski, dyrektor Zespołu Szkół w Kuźnicy i inicjator powołania do życia Szlaku Pamięci Narodowej zwrócił się do Instytutu Pamięci Narodowej o ekshumację Mariana Karpowicza. - Prawdopodobnie dojdzie do niej jesienią. Dobrze by się stało, aby doczesne szczątki poległego tu człowieka spoczęły na cmentarzu w Klimówce - dodaje Krzysztof Promiński, który jest jednocześnie członkiem i założycielem Klubu Historycznego im. Franciszka Potyrały "Oracza".
(is)
W tym miejscu zginął Marian Karpowicz. Zdjęcia:
Ta droga wiedzie do pamiątkowego głazu:
Czytaj też:
Tędy biegła granica. 1944-48 [FOTO, WIDEO]