Rok temu, 16 listopada 2021 roku, setki migrantów koczujących po stronie białoruskiej przy przejściu granicznym w Bruzgach zaatakowało polskie służby. Próbowali sforsować ogrodzenie i siłowo dostać się na teren Polski. Mundurowi byli atakowani m.in. kamieniami, prętami, kłodami, a nawet granatami hukowymi. Cudzoziemcom pomagały białoruskie służby.
We wtorek, 16 listopada 2021 roku doszło do bezprecedensowego ataku na polską granicę. Agresywne grupy migrantów niszczyły zabezpieczenia graniczne i atakowały polskich funkcjonariuszy oraz żołnierzy przy użyciu kamieni, petard i innych niebezpiecznych przedmiotów. Na skutek brutalnych aktów agresji ranni zostali funkcjonariusze Straży Granicznej i Policji, a także jeden z polskich żołnierzy.
Zamieszki na przejściu zakończyły się w jednej chwili. Białoruscy żołnierze eskortowali migrantów z granicy z powrotem do starego obozu leśnego.
„To był dla nas rok pełen wyzwań. Podjęliśmy szereg prac związanych z zabezpieczeniem granicy naszego państwa. Niezwykle istotnym elementem jej ochrony jest powstała zapora fizyczna, która w znaczny sposób utrudnia nielegalne przedostanie się na terytorium Polski. Chociaż dziś w dalszym ciągu służby białoruskie biorą czynny udział w organizowaniu i zachęcaniu do przekraczania granicy naszego państwa wbrew obowiązującym przepisom coraz skuteczniej potrafimy przeciwstawić się temu zjawisku" - czytamy na podlaski.strazgraniczna.pl.
opr. (orj)