Mazda z kontrabandą w progach i zderzakach oraz fiat ducato z naszpikowaną papierosami podwójną podłogą - to ostatnie ujawnienia funkcjonariuszy podlaskiej Służby Celnej na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Kuźnicy.
Dziś nad ranem celnicy z przejścia granicznego w Kuźnicy wytypowali do szczegółowej kontroli mazdę na białoruskich numerach rejestracyjnych. Za kierownica auta siedziała 30-letnia obywatelka Rosji. Funkcjonariuszom oraz towarzyszącej im Idze – owczarkowi belgijskiemu przeszkolonemu do wykrywania wyrobów tytoniowych – od razu podejrzane wydały się zderzaki i progi japońskiego samochodu. Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że są one przerobione, a w ich wnętrzu znajdują się papierosy zza wschodniej granicy - łącznie 3 tysiące paczek.
Godzinę później funkcjonariusze Służby Celnej z Kuźnicy zwrócili uwagę na fiata ducato kierowanego przez 29-letniego obywatela Białorusi. Mimo że mężczyzna twierdził, że ma przy sobie tylko dozwolone dwie paczki papierosów, funkcjonariusze podejrzewali, że w pojeździe może znajdować się ich znaczenie więcej. I tym razem celnicy nie mylili się - w przerobionej podłodze oraz w ściance bocznej busa znaleźli blisko 6 tysięcy paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy.
Przeciwko przemytnikom funkcjonariusze wszczęli sprawy karne skarbowe. Oprócz wysokiej grzywny i utraty nielegalnego towaru, którego łączna szacunkowa wartość rynkowa wynosi ok. 90 tysięcy złotych, Białorusinowi oraz Rosjance grozi też utrata samochodów - informuje Maciej Czarnecki, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białymstoku w mailu nadesłanym do redakcji.
opr. (is)
Kontrabanda zatrzymana w podłodze. Zdjęcia: