Wycieczka na Litwę była bardzo udana. Przejechaliśmy w sumie 210 km (najdłuższy etap dzienny wyniósł 91 km). Średnia wielu to 63 lat - pisze w mailu do redakcji Czesław Sańko z Klubu Rowerowego „Sakwa” z Sokółki.
Kilka dni temu informowaliśmy o wyprawie rowerzystów do Kowna. Panowie wrócili już z tej wyprawy.
Czytaj więcej: Na rowerach zwiedzili już kawał świata i wciąż nie mają dosyć [FOTO]
„Kowno jawi się być czystym, spokojnym miastem, ze starówką, długim deptakiem, pięknym zalewem i tamą na Niemnie. Nie widać tu wielkomiejskiego gwaru i pośpiechu. W niedzielę jechaliśmy przez tereny wiejskie do Mariampola - w sumie 72 km. Nocowaliśmy w pięknym domku nad stawami. Mariampol robi bardzo korzystne wrażenie, centrum jest jak nowe. Widać dobrze wydane pieniądze z Unii Europejskiej. Wszyscy dojechaliśmy do Suwałk cali i zdrowi. Nikt nie miał przez całą wycieczkę żadnego defektu” - Czesław Sańko opisał w kilku zdaniach wyprawę na Litwę.
opr. (is)