Na dąbrowskim rynku skończył się już sezon na kwiaty. Targowica była dziś pustawa, ponieważ nie miał kto wypełnić luki po sprzedawcach roślin.
REKLAMA
Kury kosztowały od 35 do 38 zł. Te droższe ptaki, według zapewnień sprzedawców, już niedługo mają nieść jajka.
Na rynku nie brakowało za to letnich owoców i warzyw. Pojawiły się pierwsze maliny, które były sprzedawane za 10 zł za niewielkie opakowanie. Ceny czereśni wahały się od 16 do 22 zł. Niestety, dziś nie było żadnego sprzedawcy z truskawkami.
Klienci chętnie kupowali młode ziemniaki (od 3,50 do 4 zł za kilogram) i ogórki gruntowe (od 4 do 12 zł za kilogram). Do wyboru były też pomidory różnego rodzaju, młoda kapusta, kalafior, cebule czy czosnek. Niektórzy mieli też okazałe pęki pietruszki i koperku. Było też jedno, ostatnie stoisko z sadzonkami.
A co nowego u sprzedawcy z meblami i różnościami z Niemiec? W ofercie miał piękną drewnianą szafę, stół z krzesłami oraz dużo szkła. Był też parasol i leżaki. Fani dwóch kółek mogli kupić rowery.
Na targowicy były też stoiska z ubraniami, pościelą, bielizną, butami i narzędziami.
(orj)