Gdybyśmy inaczej to przeprowadzili, byłaby zagrożona realizacja tej inwestycji - do Jaczna, do Harasimowicz. Tym ludziom (tzn. mieszkańcom wsi - red.) powiedzieliśmy o tym - że będzie zrealizowana ta inwestycja, a z przyczyn od nas niezależnych to zostało nam udaremnione - być może musielibyśmy się z tego wycofać - mówił starosta sokólski Piotr Rećko podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Dąbrowie Białostockiej. Chodziło o sprawę niedoszłej schetynówki w okolicach Jaczna, Harasimowicz i Szuszalewa.
Sprawa dotyczy jednej z większych inwestycji w tym regionie - realizowanych wspólnie przez powiat i gminę. Przypomnijmy, początkowo zadanie to znalazło się na liście rezerwowej schetynówek, jednak ze względu na gwałtowny wzrost cen okazało się, że może liczyć tylko na około 660 tys. zł dofinansowania. Starostwo zdecydowało więc o wycofaniu z projektu jednej z trzech dróg przewidzianych do remontu, zapewniając, że nie wpłynie to na zmianę poziomu dofinansowania.
Okazało się jednak, że nie będzie pieniędzy z budżetu centralnego na inwestycję.
Czytaj więcej: Wojewoda nie da pieniędzy na schetynówkę
Umowa z wykonawcą została podpisana, rozpoczęły się też prace budowlane pod Harasimowiczami i Jacznem. Tej sprawy dotyczyło właśnie wystąpienie starosty sokólskiego na sesji w Dąbrowie Białostockiej.
- Chcemy zakończyć budowę dwóch dróg do końca roku. W roku 2018 wyremontowalibyśmy trasę do Szuszalewa. Bardzo proszę państwa o przegłosowanie uchwały - mówił Piotr Rećko.
- Pan dyrektor Pul (szef Powiatowego Zarządu Dróg - red.) twierdził, że nie ma możliwości, by dofinansowanie przepadło - włączył się do dyskusji wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Stanisław Grajewski.
- Czy ma pan stanowisko z ministerstwa, czy opiera się na informacjach prasowych? - zapytał starosta. - Kwestia dofinansowania pozostawała w gestii pana wojewody. Proszę pamiętać też o tym, że powiat sokólski jest największym beneficjentem jeśli chodzi o środki zewnętrzne na inwestycje drogowe - dodał.
Obiecał też, że w przyszłym roku zostanie przebudowana droga do Szuszalewa, a powiat pozyska na ten cel dofinansowanie (choć nie chciał zdradzić z jakiego funduszu), zaś oba samorządy będą musiały dołożyć do zadania po około 200 tys. zł.
- Gdyby nam się wszystko udawało, to byłoby anomalią. Nie realizujemy żadnych inwestycji bez środków zewnętrznych - z reguły. Uznaliśmy, że powinniśmy zrobić te drogi w tej chwili. Jesteśmy to winni ludziom. Budowa drogi do Szuszalewa została odłożona w czasie - mówił Piotr Rećko.
- Jeśli pozyskanie dofinansowania się nie uda, to zastanowimy się, co z tym fantem zrobić - powiedział Romuald Gromacki, burmistrz Dąbrowy Białostockiej.
- Warto dać panom kredyt zaufania. Wrócimy do sprawy w przyszłym roku i za to was rozliczymy - podsumował radny Tadeusz Jedliński.
Ostatecznie radni jednogłośnie poparli zmiany w budżecie i udzielili pomocy finansowej powiatowi, przekazując 374 tys. zł na przebudowę ulicy Południowej oraz ponad 1,3 mln zł na drogi pod Jacznem i Harasimowiczami.
Podczas obrad burmistrz poinformował też o tym, że na przetarg na przebudowę parku w centrum Dąbrowy Białostockiej wpłynęły dwie oferty - opiewające na 1,4 oraz 1,8 mln zł, nie było zaś żadnych propozycji od przedsiębiorców dotyczących ulicy Przytorowej. Prawdopodobnie więc środki z tego drugiego zadania zostaną przeznaczone na park.
(is)
Na sesji w Dąbrowie Białostockiej: