Definitywnie rozstaję się z firmą 30 września - mówi Marian Gryżenia, były prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Dąbrowie Białostockiej.
Wczoraj w białostockim sądzie pracy odbyła się rozprawa, jaką Marian Gryżenia wytoczył obecnym władzom Spółdzielni.
- Wyrok jest prawomocny. Sąd orzekł naruszenie przepisów Kodeksu pracy i niezgodne z prawem zwolnienie. Otrzymam 15 tysięcy złotych odszkodowania, będę jeszcze zatrudniony w Spółdzielni przez trzy miesiące bez obowiązku świadczenia pracy. Teraz jestem na zaległym urlopie, od 2 lipca odbieram urlop za bieżący rok - powiedział nam były prezes.
Pytany o plany na przyszłość, odpowiedział, że jeszcze nie rozglądał się za nową pracą.
- Trzy lata poświęciłem dla Spółdzielni. Nie chciałem się tak rozstawać. Wyrok, jaki zapadł wczoraj w sądzie mnie satysfakcjonuje - dodał Marian Gryżenia.
Z przedstawicielami władz Spółdzielni Mieszkaniowej, mimo prób, nie udało nam się dziś skontaktować.
(is)
Czytaj też:
Radni murem za byłym prezesem [FOTO, WIDEO]