Tysiąc porcji bigosu rozeszło się w godzinę, a największy klinek sera ważył 15,70 kg. Zabawa podczas Dni Dąbrowy Białostockiej była przednia.
Co prawda deszcz przepłoszył dziś publiczność, jednak na finał koncertu rozpogodziło się, tak więc gwiazdy: zespoły Holiday i Skalar mogły grać niemal przy zapełnionym stadionie miejskim.
Podczas festynu rozstrzygnięto wcześniej ogłoszone konkursy. I tak pierwsze miejsce za największy klinek sera przypadł w udziale Karolinie Strójkowskiej. Jej ser, do którego wykonania zużyto ponad 130 litrów mleka, ważył 15,70 kg. Z kolei Walentyna Lewicka przygotowała klinek ważący 8,5 kg. Pierwsze miejsce w konkursie na serowe pyszności zajęły naleśniki pod pierzynką z owocami, przygotowane przez Taisę Kozłowską, drugie - pączki twarogowe Danuty Haraszkiewicz, a trzecie - sernik na ciepło Doroty Karolczuk. Z kolei za strofy o serze wyróżniono Karinę Reduchę i Elżbietę Czeremchę (szefową GOK-u w Krynkach, która przyjechała do Dąbrowy wraz ze "swoimi" artystami).
Rozstrzygnięty też został konkurs Kreator Roku 2012 "O złoty liść dębu". Za działalność społeczną i charytatywną wyróżniona została Fundacja "Gama", za twórczość artystyczną i upowszechnianie kultury - Ewa Hakało, nauczycielka muzyki w Zespole Szkół Samorządowych, a za upowszechnianie kultury fizycznej - Mieczysław Sołowiej, prezes LKS "Dąb". Super uczniem został Paweł Rysiejko, dąbrowski gimnazjalista, laureat wojewódzkich konkursów historycznego i geograficznego, za super sportowca komisja uznała Michała Łabieńca, kapitana "Dębu", za super rolnika - Karola Mieczysława Borowskiego ze wsi Hamulka, który na 50 hektarach uprawia tytoń, brokuły i grykę. Super przedsiębiorstwo to Brukpol z Szuszalewa, zatrudniające 12 osób. Super sołtysem został Tadeusz Jedliński z Jasionówki, jednocześnie radny Dąbrowy Białostockiej.
Zdawało się, że deszcz przeszkodzi w świętowaniu dni miasta. Niebo zachmurzyło się bowiem po pokazach koni. Jednak z każdą godziną na stadionie miejskim publiczności przybywało. Zebrani mogli podziwiać młodych artystów z Goniądza, bawić się przy zespole Takt, szaleć przy muzyce tanecznej zaprezentowanej przez grupy Holiday i Skalar.
Momentalnie rozeszły się darmowe porcje bigosu. Dzieciaki mogły "posilić się" watą cukrową i popcornem. Niestety, po ulewie trzeba było zwijać "skokoland", ale można to było nadrobić namawiając rodziców na kupno zabawki. Dorośli mogli z kolei spotkać się przy plastikowym kubku złocistego napoju.
Zakończenie Dni Dąbrowy Białostockiej uświetnił pokaz fajerwerków.
(is)
Dni Dąbrowy Białostockiej. Zdjęcia: