Strażacy musieli maszerować przez 3 kilometry, aby dotrzeć do zwierzęcia.
Dziś o godzinie 13.03 dyżurny na stanowisku dowodzenia w KP PSP w Sokółce został poinformowany o tym, że pobliżu miejscowości Jałowo, w przeręblu w Biebrzy uwięziony jest łoś. Na miejsce zdarzenia wysłano zastęp ratowników z posterunku JRG w Dąbrowie Białostockiej oraz ochotników z Lipska. Okazało się jednak, że nie da się dojechać w pobliże rzeki. Strażacy musieli pokonać pieszo 3 kilometry grząskiego terenu.
Aby wyciągnąć łosia, założono specjalne linki i wydobyto go na brzeg. Nad rzekę przybyli także pracownik Biebrzańskiego Parku Narodowego, lekarz weterynarii oraz leśniczy. Strażacy przekazali im łosia i powrócili do bazy. Akcja zakończyła się o godzinie 15.44.
(is)