Tylko kilka razy do roku, wzdłuż asfaltowej drogi pomiędzy Ostrowem Północnym a Południowym ustawionych jest tak wiele samochodów, że nie ma mowy o swobodnym minięciu się czy wyprzedzaniu. To w pobliżu cerkwi parkują wierni z okolicznych miejscowości. W miniony piątek było jednak sporo przyjezdnych z różnych zakątków województwa. Co ich tu przywiodło? Niesione w dłoniach bukiety z kwiatów ziół i zbożowych kłosów oraz niebieskie obłaczenija duchownych wszystko wyjaśniają – to święto Zaśnięcia Przenajświętszej Bogurodzicy, czy też po prostu „Zielna” - jak mówią. Jedno z dwunastu wielkich świąt – ostatnie w roku liturgicznym i zarazem chramowoj praznik ostrowskiej parafii.