Niektórzy podobno zdobywają głosy za wódkę, w którą inwestują własne pieniądze. Tu zdobywa się głosy za asfalt z pieniędzy publicznych – mówi Piotr Kułakowski, radny z Sokółki. - Jeżeli ktoś uważa, że jest to element kampanii wyborczej, to my prowadzimy ją od czterech lat – odpiera zarzuty Piotr Bujwicki, zastępca burmistrza Sokółki, jednocześnie kandydat na włodarza miasta.