Wyjeżdżając z ulicy Konopnickiej na ul. Białostocką należy zachować należytą ostrożność i nadzieję, że w pojeździe pozostaną wszystkie koła. Pozdrawiam Powiatowy Zarząd Dróg w Sokółce - pisze nasz Czytelnik w mailu nadesłanym do redakcji.
Dziur na ulicach w mieście, ale także na trasach krajowych czy wojewódzkich jest po zimowym sezonie (zresztą jak co roku) pod dostatkiem. Sprzyja temu aura. W dzień woda z topniejącego śniegu i lodu wypełnia wszelkie szpary i zagłębienia w asfalcie, a nocą, gdy zamarza i zamienia się w lód, rozsadza nawierzchnię od środka. Drogowcy podkreślają, że jedyny skuteczny sposób na naprawę takich ubytków to ich wycięcie i zalanie nowym, gorącym asfaltem. Tymczasem zanim nie zrobi się cieplej, dziury takie zalepia się "na zimno". Metoda taka to jednak rozwiązanie prowizoryczne.
Dziura na Konopnickiej. Zdjęcia nadesłane przez Czytelnika:
Ci kierowcy, którzy uszkodzili sobie auto w dziurach, mogą ubiegać się o odszkodowanie u zarządcy drogi. Jak radzą firmy ubezpieczeniowe, najlepiej jest wykonać zdjęcie (chociażby komórką) uszkodzonego pojazdu oraz dziury, przez którą doszło do awarii. Można też zgłosić się dla policji i poprosić o sporządzenie notatki z miejsca zdarzenia. Z takimi dokumentami trzeba zgłosić się - do samorządu lub zarządu dróg.
Krótki spacer po ulicach Sokółki pokazuje, w jakim stanie są drogi po zimie. Zdjęcia wykonaliśmy na Mariańskiej, Grodzieńskiej i Broniewskiego.
(is)