Pięcioma punktami przegrał dzisiejsze spotkanie w Sierpcu Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka. - Nasz młodzież rozegrała bardzo dobre spotkanie - mówi Mirosław Tokajuk, jeden z trenerów dąbrowskiego drugoligowca.
- Rywale odskoczyli nam na trzy, cztery bramki. Pierwsza połowa skończyła się wynikiem 15:11, cały mecz - 29:24. Pojechaliśmy do Sierpca w okrojonym składzie, zabrakło wśród nas Jarka Komosy i Krzysztofa Czekotowskiego, naszych najlepszych napastników. Wiedzieliśmy więc, że będzie bardzo ciężko. Mimo to świetnie zaprezentowała się nasza młodzież, wśród której byli też zawodnicy 15- i 16-letni. To utwierdziło nas w przekonaniu, że idziemy w dobrym kierunku. Myślę więc, że w sumie osiągnęliśmy dobry wynik - mówi Mirosław Tokajuk.
Za dwa tygodnie Szczepiorniak podejmie u siebie lidera tabeli, drużynę AZS AWF Biała Podlaska. - Na pewno będzie bardzo ciężko, to drużyna, która chciałaby awansować do pierwszej ligi. Niemniej jednak chcielibyśmy się dobrze zaprezentować - dodaje Mirosław Tokajuk.
(is)