Dąbrowski Szczypiorniak podejmował dziś drużynę UMKS Trójka Ostrołęka w meczu o mistrzostwo II ligi piłki ręcznej. Drużyna gospodarzy zagrała bardzo dobry mecz, od samego początku uzyskując przewagę nad rywalem i utrzymując ją aż do końca spotkania. Szczypiorniak w pięknym stylu wygrał 34:20.
W ataku dobrze spisali się Mateusz Bruszewski i Michał Łabieniec, natomiast w obronie wyróżnił się Jarosław Komosa. Dąbrowa dosłownie rozgromiła zawodników z Ostrołęki.
- Wszystkie założenia taktyczne, które ustaliśmy zrealizowaliśmy w 100 procentach - mówi Mirosław Tokajuk, jeden z trenerów Szczypiorniaka. - Drużyna zagrała bardzo dobrze w obronie i okazała się skuteczna w ataku. Brawa dla chłopaków! To ich szóste zwycięstwo z rzędu. Mamy teraz przed sobą mecz z Warszawą, chcemy dalej utrzymać dobrą passę.
- Od początku spotkania ustaliśmy własne tempo - dodaje Wojciech Andrukiewicz, szkoleniowiec Szczypiorniaka. - Każda akcja była przemyślana i spokojna w ataku, w całym meczu zawodnicy wykazali się cierpliwością. Niestety, w drugiej połowie zdarzył się nam kilkuminutowy przestój, był to niebezpieczny moment. W krótkim czasie przeciwnicy strzelili nam trzy bramki. Na szczęście nasi zawodnicy szybko obudzili się i weszli na właściwy tor kontynuując dobrą grę.
Kibice mogli dziś jeszcze bardziej zagrzewać zawodników do gry przy pomocy tzw. klaskaczy, które drużyna otrzymała od sponsora.
W sobotę 25 lutego Szczypiorniak zmierzy się z AZS AWF Warszawa. Mecz odbędzie się w stolicy.
(hr)
Mecz Szczypiorniaka z Ostrołęką: