Sudovia i Pogranicze zdobyły dziś po punkcie, Dąb musiał przełknąć gorycz porażki.
Hetman Tykocin - Dąb Dąbrowa Białostocka 2:1
Porażką zakończyło się wyjazdowe spotkanie LKS-u w Tykocinie. Tymczasem dzięki dwóm zwycięstwom (piłkarze zagrali awansem jeden mecz) KS Michałowo przegoniło Dąb w tabeli IV ligi. Zespół Roberta Speichlera ma na koncie 60 punktów i zajmuje obecnie czwarte miejsce w swojej klasie rozgrywkowej. Kolejny mecz zespół z Dąbrowy rozegra u siebie w najbliższą środę, podejmując drugą drużynę Wigier Suwałki.
Sudovia Szudziałowo - Skra Wizna 4:4
- Wizna stworzyła jedną sytuację, a strzeliła nam cztery bramki. Niestety, graliśmy dziś bez naszego podstawowego bramkarza. Rywale zdobywali gole po naszych ewidentnych błędach. Mimo wszystko jestem zadowolony z postawy chłopaków. W każdym meczu dają z siebie wszystko - informuje Wojciech Karczewski, trener Sudovii.
Zespół z Szudziałowa zajmuje czwarte miejsce w tabeli „okręgówki”, mając na koncie 37 punktów. Kolejny mecz drużyna rozegra na wyjeździe w najbliższą środę, mierząc się z Podlasiakiem Knyszyn.
Pogranicze Kuźnica - BKS Jagiellonia Białystok 0:0
- To był ciężki mecz, ze względu na pogodę. Zespół z Białegostoku nieźle grał w piłkę. Remis jest zasłużony, choć z sytuacji my wypadliśmy lepiej. Ernest Słoma trafił w poprzeczkę, doskonałe okazje mieli Łukasz Śliwa i Przemek Słoma. Niestety, nie wykorzystaliśmy tego. Próbowaliśmy do samego końca strzelić bramkę, ale się nie udało. Cóż, jeżeli nie da się rady wygrać, to przynajmniej się remisuje. Chłopacy włożyli dużo siły w to spotkanie. Z meczu na mecz wygląda to coraz lepiej, stajemy się drużyną. Wszystko jest na dobrej drodze, byśmy się utrzymali. Nad strefą spadkową mamy siedem punktów przewagi - mówi Przemysław Masłowski, trener Pogranicza.
Jego drużyna zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli „okręgówki”, ma w dorobku 27 punktów. Kolejny mecz Pogranicze rozegra na wyjeździe, mierząc się z Narwią Choroszcz.
(is)