Piotr Bondziul wraca do Dębu Dąbrowa Białostocka. Drużynę zasili też nowy bramkarz. - Nasz zespół zmienił się pod wodzą nowego trenera. Pozytywem jest fakt, że zdecydowana większość graczy jest z Dąbrowy, a tylko pięciu - z Białegostoku - mówi Mieczysław Sołowiej, prezes LKS-u.
Największą bolączką Dębu w jesiennej rundzie rozgrywek był brak skutecznego napastnika. Zespół grał dobre mecze, lecz tracił wiele świetnych okazji do zdobycia bramek. Efekt? Zamiast zwycięstw były remisy.
Jest spora szansa na to, by wiosną do takich sytuacji już nie dochodziło. Do drużyny wraca bowiem (z Płomienia Ełk) Piotr Bondziul. W nowej rundzie wspierać go będzie w ataku Michał Łabieniec, dotychczasowy obrońca. Skład zasili także Norbert Jendruczek, bramkarz grający wcześniej w Puszczy Hajnówka. Po kontuzji grę wznowi także Dominik Betko. Drużynę po rezygnacji Jacka Markiewicza z funkcji trenera prowadzi Ernest Konon.
Efekty zmian można już było dostrzec podczas ostatniego meczu sparingowego z Wissą Szczuczyn. Spotkanie rozegrane w minioną sobotę zakończyło się wynikiem 1:3 dla Dębu. Dwie bramki zdobył Michał Łabieniec, jedną - Maciej Orpik.
- Wissa to lider IV ligi, silna drużyna - stwierdza Mieczysław Sołowiej. - Widać było świeżość w naszej grze i zaangażowanie zawodników.
Gracze trenują dwa razy dziennie, przygotowując się do nowej rundy. Dąb bierze też udział w rozgrywkach II ligi futsalu. W ostatnim spotkaniu rozgromił 8:1 Rutkę Tartak. W czwartek odbędzie się kolejny mecz - z Gibami.
W najbliższy czwartek w Sokółce Dąb spotka się w sparingu z Magnatem Juchnowiec Kościelny. Początek meczu o godzinie 18. Pierwsze spotkanie ligowe LKS rozegra u siebie w połowie marca, podejmując Romintę Gołdap.
Tymczasem wychowanek dąbrowskiego klubu Marcin Pigiel brał wyjechał wraz z Jagiellonią Białystok na zgrupowanie do Turcji. Zawodnik zasilał w ostatniej rundzie kadrę juniorów młodszych białostockiej drużyny.
(is)