„Bo gdzie dwóch lub trzech jest zebranych w moje imię, tam jestem wśród nich" (Mt 18, 20). Nie dwóch i nie trzech spotkało się wczoraj w pięknej zabytkowej cerkwi w Samogródzie, a całe rzesze parafian i przyjezdnych, by w imię Chrystusa prosić o zbawienie i wspomnieć świętych apostołów Piotra i Pawła w dzień parafialnego święta.
REKLAMA
Zgromadziwszy się w położonej na uboczu cerkwi, najpierw uczestniczyli oni w molebnie z oświęceniem wody, a następnie w uroczystej procesji wyszli na spotkanie biskupa supraskiego Andrzeja. Arcypasterską boską liturgię współcelebrowało trzynastu duchownych, zaś modlitwie towarzyszył chór pod kierownictwem matuszki Anna Cyrkun. W nabożeństwie uczestniczyli też przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych, szkół i instytucji.
W wygłoszonej homilii biskup Andrzej mówił o patronach samogródzkiej cerkwi, akcentując ich swoiste zwierzchnictwo w wierze, trudach, gorliwości i skrusze.
- Świętujemy dziś pamięć św. apostołów Piotra i Pawła, którzy są patronami tej namodlonej świątyni. Tu pamięć świętych apostołów brzmi donośnie, niczym wiekowy dzwon naszych przodków. Nic więc dziwnego, że co roku odczuwacie potrzebę, by tu przybyć i oddać pokłon wielkim sługom bożym. Zajmują oni bowiem w waszych sercach szczególne miejsce. Świętych apostołów Piotra i Pawła nazywamy pierwowierchowymi. Co oznacza to słowo? Pierwowierchowny to ten, który jest na szczycie, który jest najwyżej spośród innych i ma pierwszeństwo - mówił arcypasterz.
Hierarcha wyjaśniał owe przodownictwo nad pozostałymi uczniami Chrystusa podkreślając, iż nie zawiera się ono w kolejności powołania apostolskiego. Apostoł Piotr postawiony został jako przykład wiary, na fundamencie której zbudowana jest Cerkiew Chrystusowa. Apostoł Paweł z kolei przerastał wszystkich swoją gorliwością i zapałem oraz dbałością o czystość wiary, dlatego stawiany jest jako przykład trudu. Jeden z nich wyrzekł się Chrystusa, drugi zaś prześladował chrześcijan. I choć uczynili krzywdę dla Cerkwi Bożej, to wyniesiono ich jako pierwszych także przez ich późniejszą skruchę i przykład jak odrzucić grzech i żałując zań pójść drogą za Chrystusem.
- Zarówno wierni jak i duchowni stanowimy jedność w chrzcie, wierze i sakramentach, stanowimy część mistycznego ciała Jezusa Chrystusa. To wszystko daje nam możliwość, by stawać się uczestnikami tego, co zostało zapoczątkowane przez naszego zbawiciela i świętych apostołów. Możemy dojrzewać przez swoje życie i stać się owocami trudu apostołów Piotra i Pawła. Możemy naśladować ich gorliwość w wierze, ich miłość do Chrystusa i bliźniego a także wielką skruchę. Wówczas ich pierwszeństwo stanie się też udziałem wszystkich nas, abyśmy wynosili z cerkwi pewne wzorce, niosąc je do swoich domów - dodał biskup.
REKLAMA
Jak liczne były wczorajsze uroczystości widać było najlepiej w trakcie tradycyjnej świątecznej procesji, której dodatkowo sprzyjała piękna słoneczna pogoda. Na cztery strony świata niosły się pouczenia z fragmentów Ewangelii oraz wybrzmiewały słowa życzeń pokoju i pomyślności Ojczyźnie, jaj władzom zwierzchnim, wojsku i służbom, hierarchom, duchownym, wiernym i wszystkim zgromadzonym.
Zabierając głos raz jeszcze biskup Andrzej wyraził wdzięczność za obecność na uroczystości - w szczególności Wiesławie Burnos z zarządu województwa podlaskiego, wicestaroście sokólskiemu Jerzemu Białomyzemu, wójtowi gminy Szudziałowo Tadeuszowi Tokarewiczowi, burmistrzowi Supraśla Radosławowi Dobrowolskiemu oraz przedstawicielom służb mundurowych. W ciepłych słowach zwrócił się też do wiernych wskazując, iż na wspólnej modlitwie spotkali się dziś nie tylko parafianie, ale też przyjezdni z różnych stron województwa, kraju, a nawet zza granicy. Hierarcha podziękował też proboszczowi, chórowi oraz radzie parafialnej.
- Niech Bóg wspomaga proboszcza i daje mu siły do dalszego realizowania się na chwałę Bożą, by zawsze płonął miłością do swoich wiernych. Niech daje z siebie wszystko, tak jak dotąd. Widzimy przecież, że cały czas prowadzone są jakieś prace, inwestycje, działania. To dobrze, to jest potrzebne, a wy również wspomagajcie swojego proboszcza jak tylko potraficie - powiedział z radością.
Na zakończenie do zgromadzonych zwrócił się także ojciec Adrian. Podziękował wszystkim za obecność i nieustające wsparcie jakie otrzymuje na niełatwej drodze kapłana i gospodarza parafii.
Kilka tygodni temu proboszcz poinformował o rozpoczęciu renowacji zabytkowych kiotów. Obecnie, już po procesie odbudowy, powróciły one na swoje docelowe miejsce. Trudno określić je inaczej niż pięknymi i wielu z dziś obecnych, oczami wyobraźni widziało już cały ikonostas wykonany w tym samym stylu i kolorystyce. Stanowi to bowiem swoisty prolog do planowanego całościowego remontu wnętrza samogródzkiej cerkwi i wpisuje się trwający od kilku już lat proces odnawiania tej świątyni. Warto tu przypomnieć o wykonanych już pracach. Staraniami proboszcza i wiernych oraz dzięki wsparciu funduszy samorządowych i unijnych wyremontowano dach cerkwi oraz wymieniono okna i drzwi. Świątynia zyskała też komplet nowych dzwonów. Odrestaurowano też zewnętrzną drewnianą elewację, instalację oświetleniową i odgromową. Odnowiony i uzupełniony został też okalający ją mur, z zachowaniem wyjątkowej kompozycji: drewniana cerkiew - kamienne ogrodzenie - parkowy starodrzew wokół zabytków. Wspomniany remont wnętrza jest już na etapie zaawansowanych przygotowań i z bożą pomocą ruszy niebawem.
Adam Matyszczyk