300 rodzin będzie miało szanse na bezpłatny internet i darmowe komputery. Maszty nadawcze mają stanąć w Szudziałowie, Wierzchlesiu i Babikach. Nie wiadomo jednak, kiedy program przeciwdziałania wykluczeniu cyfrowemu, do którego ma zamiar przystąpić gmina, doszedłby do skutku. Wczoraj na sesji radni - wbrew sugestiom wójta - zatwierdzili też fundusz sołecki na 2014 rok. Wsie otrzymają z tego tytułu 250 tys. zł.
- 11 marca otrzymaliśmy pismo z Ministerstwa Sportu w sprawie dotacji na budowę hali sportowej. Wynika z niego, że należy zwrócić do Ministerstwa 486 tysięcy, ale też, że gminie należy się zwrot 496 tys. zł. Sprawą zajmuje się nasza kancelaria prawna prawna. Mam czas do poniedziałku na odpowiedź - mówił wójt Mariusz Czaban, omawiając swoją działalność między sesjami. - 18 marca sąd uznał kary naliczone przez gminę wobec wykonawcy hali sportowej za zasadne (pisaliśmy o tym w tekście Sprawa szudziałowskiej hali. "Gmina się wybroniła" - red.). Pozyskaliśmy 48 tys. zł na utylizację wyrobów z azbestu. We wtorki w godzinach 8.30 - 12.30 w Urzędzie Gminy będzie dyżurował urzędnik ARiMR, który będzie pomagał rolnikom w pisaniu wniosków o dopłaty.
Już na początku obrad doszło do słownej utarczki między wójtem a przewodniczącym Rady Gminy Leszkiem Olchowikiem, który wspomniał o wysokich delegacjach wypłacanych przez Urząd Gminy. - To państwo obniżyliście wynagrodzenie wójtowi, pewnie tak można. Już od roku czasu korzystam z delegacji służbowych - stwierdził Mariusz Czaban. - Gmina jest w tarapatach - odparł Leszek Olchowik. - Wycięliście wynagrodzenie wójtowi, 2800 złotych brutto - powiedział Mariusz Czaban.
O programie przeciwdziałania wykluczeniu cyfrowemu opowiadał Stanisław Nicewicz, asystent wójta. - Możemy to zrobić na radioliniach. Na początek maszty stanęłyby w Wierzchlesiu, Szudziałowie i Babikach, czyli w największych miejscowościach. O możliwości odbioru sieci będzie decydowało ukształtowanie terenu. Osoby, które otrzymają komputery i bezpłatny dostęp do internetu to w założeniu ludzie niezamożni, dobrze uczący się, z grupy 50+. Wstępna lista była już robiona w opiece społecznej. Unia finansuje ten projekt w 100 procentach. Gmina tylko musi przez pięć lat utrzymać urządzenia. Maszty staną na naszych działkach, a koszty będą niewielkie i związane z opłatami za prąd - opowiadał Stanisław Nicewicz.
Nie wiadomo jednak, kiedy doszłoby do realizacji projektu. - W Sokółce trwało to sześć lat. Dopiero teraz pierwsze komputery docierają do ludzi - stwierdził asystent wójta.
Wbrew opinii Mariusza Czabana, radni zatwierdzili utworzenie funduszu sołeckiego w 2014 roku. - Sytuacja gminy jest jeszcze niezbyt ciekawa. Nie mamy 250 tysięcy złotych. W takim przypadku każde sołectwo otrzymałoby około 5 tysięcy złotych. Musielibyśmy wtedy ciąć wydatki, wójt musiałby zwalniać ludzi - stwierdził Mariusz Czaban.
- Fundusz sołecki to jest dobra rzecz. Każdy sołtys będzie chciał wykazać się. 2014 rok to rok wyborczy. Nikomu krzywdy tym się nie zrobi - apelował radny Wiesław Sobolewski. - Byłbym za tym krokiem - poparł go radny Wojciech Bułatewicz. - Wydzielenie funduszu blokuje spore pieniądze. Skądś je później trzeba będzie wziąć. Ja bym był za stanowiskiem wójta - stwierdził radny Daniel Sztukowski. - Fundusz sołecki to był oddolny ruch sołtysów. To rodzi pewne problemy. Proszę jednak nie straszyć nas, że pan pozwalnia ludzi - mówił do wójta Leszek Olchowik.
W głosowaniu pięciu radnych poparło stanowisko wójta, siedmiu było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu. W takim samym stosunku przeszła uchwała o utworzeniu funduszu sołeckiego.
Radni poparli jednogłośnie zmiany w budżecie. Zgodnie z zapisami pieniądze zostaną wydane na spięcie wodociągu z Horczak z siecią w Sucheniczach. Powodem są przekroczone normy jakości wody w Horczakach. Okazało się przy okazji, że gmina otrzymała o 45 tys. zł więcej subwencji oświatowej dzięki... lekcjom białoruskiego. - 54 uczniów uczęszcza na zajęcia, co nam daje dodatkową subwencję - stwierdził Mariusz Czaban. W sumie po zmianach dochody gminy wyniosą ponad 10 mln zł, a wydatki - 9,4 mln zł. Nadwyżka zostanie przeznaczona na spłatę pożyczek.
Zmieniono też regulamin utrzymania czystości w gminie. W Szudziałowie pojawią się tylko dwa rodzaje pojemników do selektywnej zbiórki odpadów. W niebieskich workach zbierana będzie makulatura i tekstylia, a w żółtych - szkło, plastik i metale.
Obecny na obradach major Mirosław Podgajecki, szef placówki Straży Granicznej w Szudziałowie stwierdził, że w gminie pojawiać się będą dorywcze patrole nocne jego podwładnych.
- Chcę podziękować mieszkańcom, którzy oczyszczali zimą gminne drogi. Jak widać, nie trzeba do tego funduszu sołeckiego - rzucił na zakończenie obrad Mariusz Czaban.
(is)
Na sesji Rady Gminy w Szudziałowie. Zdjęcia: