Ponad 130 sztuk - tyle liczy obecnie stado żubrów z Puszczy Knyszyńskiej. Dorosły osobnik potrzebuje dziennie około 35 kg pokarmu, więc kiedy tylko temperatura spada poniżej zera i wszystko jest pokryte śniegiem, stado jest dokarmiane przez Towarzystwo Ochrony Siedlisk "ProHabitat".
Chodzi o to, aby przyzwyczaić króla puszcz do stołowania się w specjalnie przygotowanych paśnikach. Wtedy bowiem żubry nie będą wychodzić na pola i powodować duże straty w uprawach rolników.
- To drugi sezon, w którym dokarmiamy te zwierzęta. Jesteśmy tu co dwa dni. Za każdym razem wysypujemy do paśników około 150 kg pokarmu, w którego skład wchodzi: marchewka, buraki pastewne oraz specjalna karma z dodatkiem kory. Żubry chętnie zjadają to, co nasypiemy. Robimy to po to, aby zwierzęta zmieniły swoje nawyki żywieniowe i nie wychodziły na pola rolników. Taki proces będzie trwać nawet kilka lat i mamy nadzieję, że po tej zimie będzie mniej strat wyrządzonych przez żubry. W Białowieży już od wielu lat dokarmianie jest prowadzone i przynosi rezultaty – stwierdził Grzegorz Olszewski, wiceprezes "ProHabitat".
Paśniki, przy których żywi się stado znajdują się obok wieży widokowej "Pierekał", nieopodal miejscowości Poczopek. Natomiast dzisiaj stado żubrów napotkaliśmy w pobliżu wsi Harkawicze w gminie Szudziałowo. Stado to liczy około 80 osobników.
Tymczasem niedawno uruchomiono serwis, dzięki któremu na żywo można podglądać żubry z Puszczy Białowieskiej. Strona lasy.gov.pl/zubr cieszy się ogromną popularnością wśród internautów.
Na szkody, które czynią żubry, narzekają szczególnie rolnicy z okolic Krynek i Szudziałowa. Informowaliśmy o tym w tekście Żubr się pasie na rzepaku.
(SzW)
Dokarmianie żubrów w gminie Szudziałowo. Zdjęcia:
Żubry w gminie Szudziałowo. Wideo: