Sprawca trafił najpierw do aresztu, później wyszedł z niego za poręczeniem majątkowym w wysokości 20 tysięcy złotych. Jeszcze w listopadzie ma się zakończyć mediacja między stronami. W tragicznym wypadku zginęła 55-letnia kobieta.
Przypomnijmy, 23 czerwca br. wieczorem doszło do kraksy na trasie 676, Krynki - Supraśl, w pobliżu Poczopka. Wyjeżdżający z drogi podporządkowanej chrysler voyager wymusił pierwszeństwo i uderzył w nadjeżdżający motorower, którym kierowała 16-latka, powodując u niej obrażenia ramienia i nogi. Później samochód zjechał częściowo na przeciwległy pas ruchu uderzając w bok jadącego nissana navary. Kierowca vana uciekł z miejsca zdarzenia. Nissan dachował. Z samochodu tego wypadła 55-letnia pasażerka. Kobieta pomimo udzielonej na miejscu pomocy medycznej zmarła. 25-letni kierowca navary z obrażeniami głowy i kręgosłupa trafił do szpitala.
Policja zatrzymała sprawcę. Początkowo trafił on do aresztu, z którego wyszedł po wpłaceniu poręczenia majątkowego. Postępowanie prowadzone w tej sprawie przez prokuraturę jest już na ukończeniu.
- W zasadzie materiał jest kompletny. Strona pokrzywdzona złożyła wniosek o mediację, oskarżony się na to zgodził. Chodzi o ustalenie kwoty odszkodowania. Sąd bierze pod uwagę ustalenia mediatora, później zaś podejmuje decyzję w sprawie kary - mówi Tomasz Pianko, prokurator rejonowy w Sokółce.
Jego zdaniem, w przypadku tej sprawy sąd zasądzi karę pozbawienia wolności. - Nie wiadomo jednak, czy zdecyduje się na karę bezwzględną, czy też w zawieszeniu - dodaje Tomasz Pianko.
Za spowodowanie wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia oskarżonemu grozi nawet 12 lat pozbawienia wolności.
(is)