Do Babik wezwano strażaków.
O godzinie 21.40 dyżurny na stanowisku dowodzenia w Komendzie Powiatowej PSP w Sokółce został poinformowany o tym, że woda zalała piętro i parter Szkoły Podstawowej w Babikach, a z kontaktów elektrycznych wydobywały się iskry. Jako że istniało niebezpieczeństwo porażenia prądem, udali się tam strażacy, by zabezpieczyć miejsce zdarzenia.
Jak woda znalazła się w pomieszczeniach szkoły? Podczas silnego wiatru w budynku zabrakło prądu. Prawdopodobnie jakieś dziecko odkręciło wtedy kran. Gdy przywrócono dostawy elektryczności, woda zaczęła wylewać się z łazienki. Jej poziom nie był duży (3-4 centymetry), lecz stwarzał zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Na Babik ściągnięto też ekipę energetyków, którzy wczoraj - w związku z wichurą - mieli pełne ręce roboty.
Interwencja strażaków trwała do godziny 22.40.
(pb)